Sekret damskiej torebki
Co kobiety noszą w swoich torebkach?
Historia współczesnej damskiej torebki jest stosunkowo krótka. Ten symbol kobiecości pojawił się dopiero na przełomie XVII wieku we Francji. Jeśli jednak sięgniemy głębiej, przekonamy się, że już starożytne Egipcjanki (i Egipcjanie) stosowali torby do przenoszenia niezbędnych drobiazgów.
Bez względu na to, jak daleko będziemy poszukiwać protoplasty tego elementu kobiecej garderoby, historycy mody są zgodni, że za rozwojem torebkowej mody stoi… rozwój kolei żelaznych w XIX wieku. W tym okresie coraz bardziej niezależne panie wyszły z domów i ruszyły w świat. A w drodze potrzebowały nie tylko walizy na suknie i płaszcze, ale także poręcznej sakwy na drobiazgi, które mogą się okazać niezbędne w czasie podróży…
I tak zostało. Dziś trudno spotkać kobietę, która wyobraża sobie życie bez skrywającej dziesiątki koniecznych, potrzebnych, ważnych i schowanych tam na wszelki wypadek przedmiotów – torebki.
Bez względu na rozmiar, damska torba przypomina worek bez dna, w którym właścicielka jest w stanie pomieścić właściwie wszystko. Nic więc dziwnego, że panowie często porównują ją do Google – znajdzie się w niej wszystko, tylko czas wyszukiwania jest znacznie dłuższy… Dlaczego? Tego nie wiedzą ani zaciekawieni torebkami partnerek mężczyźni, ani same właścicielki magicznych walizeczek, ani nawet najwięksi filozofowie. Najbliższa prawdy mogła być Iwona Grodzka-Górnik, która w swojej książce „W niebie na agrafce” rzecz ujęła bardzo prosto. „Damska torebka nie jest po to, aby w niej coś znaleźć, ale po to, aby w niej wszystko było”.
I trudno odmówić jej racji, biorąc pod uwagę jakie skarby liczni badacze tego tajemniczego przedmiotu znaleźli… i to wcale nie pod podszewką.
Zaintrygowany sekretem damskich toreb producent płatków „Kellogg’s Special K Mini Brakes”, przeprowadził szczegółowe badanie tego antropologicznego fenomenu, którego wyniki opublikował „The Sydney Morning Herald”. Okazało się, że panie w swoich tajnych podręcznych bagażach noszą dwa rodzaje przedmiotów: typowe (klucze, okulary, smakołyki, notesy, kosmetyki i dokumenty) oraz zupełnie zaskakujące. Do tej drugiej grupy badacze zaliczyli m.in. śrubokręty, laleczki voodoo, zapasowe buty, zabawki erotyczne oraz sentymentalne pamiątki np. mleczaki dzieci czy konfetti ze ślubu.
W raporcie nie ma doniesień o znalezieniu w torbach cegieł czy kamieni, o których noszenie panie często podejrzewane są przez swoich partnerów.
Do ich dźwigania nie przyznały się też Polki, które wzięły udział w badaniu SW Research przeprowadzonym we współpracy ze sklepem etorba.pl. Ankieta ujawniła, że przedmiotem, który znajduje się w blisko 94 proc. torebek jest portfel. Przeszło 88 pro. pań nosi w nich klucze, niemal tyle samo – chusteczki higieniczne i coś do pisania. Przeszło połowa Polek wkłada do torebek perfumy i przybory do czesania, 40 proc. – kosmetyczkę i kalendarz.
Wśród innych przedmiotów, które stanowią standardowe wyposażenie tego modnego dodatku znajdują się też drobne przekąski, coś do picia i oczywiście telefon.
Ten zestaw – choć całkiem spory – nikogo raczej nie zaskoczy. Podobnie jak dziecięce drobiazgi – najczęściej resoraki, do których dźwigania przyznaje się większość mam, ulotki, paragony i słodycze (często niewiele młodsze od samej torebki).
Bardziej zaskakuje przezorność kobiet, wyrażająca się np. w noszeniu latarek (do czego przyznaje się sporo pań), scyzoryków, nożyczek czy drobnych narzędzi, plastrów czy elementów garderoby (swoich lub dzieci). Niektóre kobiety nie ukrywają, że w większej torbie, zabieranej np. do pracy, znajduje się jeszcze druga – mniejsza, na wieczorne wyjście.
To rozwiązanie wydaje się szczególnie rozsądne w tym sezonie. Na wybiegach królują bowiem zarówno przerysowane maxi torby, w których bez problemu zmieścimy cały dobytek, jak i mikrotorebki, które można przypiąć do paska, bransoletki, a nawet nosić jako naszyjnik.
I jednym i drugim szyku doda najmodniejsza obecnie faktura – skóra krokodyla. Jeśli wolimy spokojniejszy deseń, możemy się zdecydować na inny tegoroczny trend – zdobną rączkę.
Jeśli jednak nie mamy w szafie innej torby na każdą okazję, pamiętajmy, by przy wyborze tego najważniejszego chyba elementu damskiej stylizacji, postawić na złoty środek – połączenie funkcjonalności i stylu, który najlepiej wyraża naszą osobowość i pasuje do naszych codziennych stylizacji. W końcu dla każdej kobiety idealna torebka oznacza coś innego, jednak dla niemal wszystkich to najlepszy przyjaciel, albo „amunicja i broń” jak określiła torbę Kathryn Eisman, australijska propagatorka dobrego stylu, porównując jednocześnie współczesną kobietę do miejskiej wojowniczki.