Jesienna chandra – jak sobie z nią radzić?
Szaro, buro, zimno, plucha… Taka aura niestety nie nastraja specjalnie optymistycznie. Jesienna chandra dopada większość z nas. Czasem jej objawy są zupełnie niewinne. Niewielki spadek energii, lekkie przemęczenie i większa senność. Często jednak o tej porze roku zmagamy się ze znacznie poważniejszymi przypadłościami. W niektórych przypadkach nasze dolegliwości znacznie lepiej niż słowo chandra, opisuje termin jesienna depresja.
Jesienna depresja – objawy
Do apatii, zniechęcenia, braku entuzjazmu dla nawet ulubionych zajęć i czynności, dochodzą objawy fizyczne. Permanentne zmęczenia, bóle głowy, osłabienie, ciągłe uczucie zmarznięcia, to typowe objawy ostrej chandry jesiennej. Z takiego stanu bardzo trudno samemu się wyzwolić. Bardzo przydatna jest wówczas pomoc bliskich, przyjaciół, a czasem nawet specjalisty. Także samemu trzeba zrobić wszystko, by sobie pomóc. I nie warto z tym czekać aż brak chęci do życia całkowicie nami zawładnie. Reagujmy już przy pierwszych objawach jesiennej depresji.
Sposoby na depresję – zdrowa dieta
Jednym z najskuteczniejszych leków na jesienne smutki jest dobrze jest odpowiednie jedzenie. I absolutnie nie chodzi tu o zapas słodyczy i lodów. Choć poprawią nastrój, to ich efekt utrzymuje się krótko. Za to długo zostaną z nami dodatkowe kilogramy, które jeszcze pogłębią depresję. Kawałek dobrej czekolady od czasu do czasu z pewnością nie zaszkodzi, zostawmy ją jednak na naprawdę wyjątkowe okazje.
Tym co rzeczywiście i na długo może poprawić nam nastrój są świeże owoce i warzywa. Zadbajmy o to, by było ich w jesiennej diecie wyjątkowo dużo. Postarajmy się też jak najczęściej jeść kasze, ryż i tłuste ryby. Doskonale przysłużą się naszemu organizmowi także aromatyczne przyprawy. Nie tylko nadadzą wyjątkowego smaku jesiennym wieczorom, ale też rozgrzeją i wyzwolą pokłady uśpionej energii.
Depresja sezonowa? Zmień sezon!
Osoby, które wiedzą, że jesienna aura działa na nie wyjątkowo przygnębiająco, powinny zaplanować urlop właśnie o tej porze roku. Zdaniem wielu lekarzy, wakacje latem są sprzeczne z naszym biologicznym zegarem. W tym czasie mamy bowiem najwięcej energii i siły do pracy. Sama natura też właśnie w lipcu i sierpniu zapewnia nam najwięcej zajęcia. Wsłuchując się w potrzeby naszego ciała, odpoczywać powinniśmy przede wszystkim jesienią – zmęczeni po letniej pracy np. w polu oraz wiosną, by wymizerowany po zimie organizm, nabrał sił przed sezonem.
Jesienne urlopy najlepiej spędzać w ciepłych miejscach, w których dostarczymy organizmowi płynącej ze słońca energii i niezbędnej dla optymalnej pracy naszego organizmu witaminy D.
Sposoby na jesienną chandrę – śmiech to zdrowie!
Kino, spotkanie z przyjaciółmi, wyjście do restauracji czy na koncert to doskonałe okazje, by oderwać się od smutnych jesiennych myśli i poprawić sobie nastrój. Łatwiej jednak powiedzieć niż zrobić. Często nastrój o tej porze roku jest tak podły, że trudno się zmusić do jakiejkolwiek aktywności. Jest jednak na to sposób. Do kina czy na koncert kupujmy bilety wcześniej. Jeśli wydamy pieniądze, jest większe prawdopodobieństwo, że przełamiemy zniechęcenie, wyjdziemy spod koca i dotrzemy na miejsce. Ze znajomymi także nie umawiajmy się „wstępnie”, tylko na sztywno. Najlepiej wcześniej uprzedźmy ich, że dopadła nas depresja jesienna i być może będziemy szukać wymówek, by zrezygnować ze spotkania. Poprośmy ich, by nie przyjmowali naszych tłumaczeń, a nawet przyszli po nas przed wspólnym wyjściem.
Sposób na depresję – sport wbrew sobie!
Trudno jest już wstać z kanapy, dotrzeć do pracy, wstawić pralkę… Jak w takich warunkach zmusić się do jeszcze większego wysiłku? Z pewnością pierwszy krok jest bardzo trudny. Jednak warto to zrobić. Wysiłek fizyczny, jak nic innego poprawia nastrój, wyzwala energię i daje kopa do działania. Wszystko jedno czy będzie to basen, aerobik, siłownia, joga czy taniec. Ważne, żeby się ruszać. Jeśli brakuje nam motywacji i wytrwałości, zapiszmy się na zajęcia z koleżanką czy bratem. Pomoże też wykupienie karnetu. Wielu osobom szkoda jest już wydanych pieniędzy i taki zabieg zdecydowanie zwiększa szansę, że pójdą na zajęcia, za które zapłacili.
Słońce i świeże powietrze – idealny sposób na depresję
Choć listopad kojarzy się nam przede wszystkim z chłodem i deszczem, w tym miesiącu zdarzają się przecież także dni całkiem przyjemne. Każdą taką okazję warto wykorzystać na spacer czy wycieczkę za miasto. Im więcej promieni słońca uda nam „złapać” jesienią, tym większa szansa, że uda nam się przetrwać ten trudny czas w całkiem niezłej kondycji psychicznej. Warto pamiętać, że przebywając na świeżym powietrzu poprawiamy też odporność organizmu. A przecież nic tak nie sprzyja jesiennej depresji, jak dręczące nas o tej porze roku dolegliwości.
Drobne przyjemności na depresję
Często wystarczy bardzo niewiele, by kiepski dzień zmienić w całkiem udany. Kieliszek wina z ukochanym wypity przy zabawnej komedii, nowa bluzka, dobra książka, wizyta w fryzjera – to wszystko drobiazgi, ale jakże przyjemne. Jeśli czujemy, że zbliża się jesienna chandra, postarajmy się zrobić dla siebie coś miłego, co przełamie kiepski nastrój.
Jak sobie radzić z depresją? Nie samotnie!
Zdaniem naukowców na jesienną aurę najgorzej reagują osoby, które nie mają pasji, są samotne i przepracowane. Na nadmiar pracy nie możemy czasem nic poradzić, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by znaleźć sobie hobby. Pasja, nawet niezobowiązująca, z pewnością pozwoli skupić się na przyjemnym zajęciu odciągając uwagę od pogody. Jeszcze skuteczniej działają jednak bliskie osoby. Nawet jeśli mieszkamy sami, nie jesteśmy odcięci od innych ludzi. Jeżeli znajomi nie wychodzą akurat z propozycjami na wspólne spędzanie czasu – sami coś zaproponujmy. Na brak dysponujących czasem przyjaciół w realnym świecie, też jest rozwiązanie – wejdźmy na czaty związane z naszymi zainteresowaniami np. dotyczące książek i poszukajmy nowych, ciekawych znajomych w wirtualnej rzeczywistości. Choć takie spotkania nie dadzą nam pełnego poczucia bliskości, z pewnością nawet taki połowiczny kontakt może nas ustrzec przed popadnięciem w jesienną depresję.