Jak schudnąć i osiągnąć formę na lato?
Każda pora roku ma swoje swoje rytuały. Do wiosennych zwyczajów Polaków, a przede wszystkim Polek, poza wyjazdami na długi weekend majowy, należy odchudzanie. Cel jest prosty – idealna figura na lato.
Zimowa dieta i niedostatek ruchu w tym chłodnym, ciemnym okresie, niestety nie pozostają bez wpływu na nasz wygląd i kondycję. Ukryci pod grubymi swetrami, siedząc w fotelu z kubkiem gorącej herbaty, długo tego jednak nie dostrzegamy. Dopiero gdy nadchodzą pierwsze ładne, wiosenne dni, zrzucamy kurki i wyruszamy na dłuższy spacer, odkrywamy jak bardzo zima odbiła się na naszym organizmie.
Dodatkowe kilogramy to tylko jeden z problemów. Gorzej, że ciało jest bardziej wiotkie, mięśnie gdzieś się ukryły, a po przejściu dwóch kilometrów po lesie z trudem łapiemy oddech i bolą nas nogi. Jak co wiosnę, zadajemy sobie pytanie – jak to możliwe? Przecież jeszcze kilka miesięcy temu byliśmy szczupli, pełni energii i w doskonałej kondycji fizycznej?
Po przykrej refleksji, że niestety ta niekorzystna zmiana jednak w nas zaszła, pojawia się kolejne pytanie: jak schudnąć do wakacji? Czasu jest przecież niewiele, a oczekiwania wysokie. Zaczyna się nerwowe przeszukiwanie internetu i kolorowych czasopism – wynajdywanie cudownych diet, spalających tłuszcz specyfików i łatwych recept na odzyskanie formy z ubiegłego sezonu. Niestety droga na skróty nie istnieje. Im szybciej to sobie uświadomimy, tym mniej czasu stracimy na bezcelowe i często niezdrowe terapie błyskawiczne.
Cel: forma na lato!
Gdyby dało się w kilka dni przygotować organizm do dużego wysiłku, sportowcy dawno by to odkryli. Jednak, aby być w idealnej formie na najważniejsze zawody, trenują przez kilka miesięcy. Uwierzmy więc, że nasz organizm też potrzebuje czasu. Aby nasza kondycja nie ograniczała nas w trakcie wakacyjnych wojaży, już dziś zacznijmy się ruszać. Pamiętajmy jednak, by robić to z głową. Nie planujmy na początek wielogodzinnych marszów, codziennych dwugodzinnych sesji na siłowni czy 50-kilometrowych wycieczek rowerowych. Dla rozleniwionego po zimie organizmu, taka dawka ruchu jest zbyt duża. Jedyne co zyskamy to gigantyczne zmęczenie, zakwasy, może jakąś kontuzję i zniechęcenie do dalszego wysiłku. Zacznijmy od spacerów czy spokojnych przebieżek. Regularnie zwiększamy dystans i tempo, dołączając także inne aktywności. Najważniejsze by ruszać się regularnie – przynajmniej 3 – 4 razy w tygodniu po minimum 40 minut. Po dobrym treningu, będziemy zmęczeni, ale nie ledwo żywi.
Systematyczny wysiłek fizyczny nie tylko pozwoli nam odbudować formę, ale także, pozbyć się zbędnych kilogramów i wypracować piękną sylwetkę na lato.
Jak szybko schudnąć do wakacji – czyli dieta redukcyjna
Trudno wyobrazić sobie skuteczne odchudzanie na zimowej diecie. Zmiana nawyków żywieniowych jest kluczowym elementem kształtowania figury na lato. Zanim jednak desperacjo przejdziemy na głodówkę, pamiętajmy, że do wakacji mamy jeszcze dwa miesiące. Wbrew pozorom to wcale nie tak mało. Zamiast eksperymentować na zdrowiu, ryzykować kiepski nastrój spowodowany głodem i narażać się na błyskawiczny efekt jo-jo po zakończeniu radykalnej diety, możemy planowo i znacznie skuteczniej pozbyć się zbędnego tłuszczu. Skutecznie i zdrowo schudnąć przed wakacjami, z pewnością pomoże nam dobry dietetyk, który uwzględniając nasze preferencje smakowe, codzienne zwyczaje i ewentualne problemy zdrowotne, ułoży idealny dla nas program diety odchudzającej.
Jeśli nie chcemy lub nie możemy skorzystać z porad specjalisty, zastosujmy się do uniwersalnych zasad zdrowego odżywania.
Cel: schudnąć do wakacji
Zacznijmy od podstaw. Najlepszym przyjacielem każdego człowieka, a zwłaszcza człowieka, który chce schudnąć, jest woda. Powinniśmy wypijać jej minimum 1,5 – 2 litry dzienne. Jeśli faktycznie zależy nam na figurze, nie oszukujmy się tłumaczeniami, że przecież kawa czy woda smakowa spełnią taką samą funkcję. Niestety nie. Kawa wypłucze magnez i dzięki działaniu moczopędnemu raczej nas odwodni. Z kolei wody smakowe, czyli tak naprawdę napoje – zawierają mnóstwo substancji słodzących i sztucznych dodatków. Postawmy więc na wodę. Dla urozmaicenia możemy dodawać do niej sok z cytryny czy liście mięty. Możemy też ratować się zieloną herbatą czy ziołami.
Wodę powinniśmy pić małymi łykami, przez cały dzień.
Żeby szybko schudnąć przed wakacjami, musimy też znaleźć czas na jedzenie. Pierwszy posiłek powinniśmy zjeść najpóźniej 60 – 90 minut po przebudzeniu. Ostatni – lekką kolację – 2 -3 godziny przed snem. W ciągu dnia najlepiej, byśmy zjedli jeszcze przynajmniej 2 – 3 posiłki. Najważniejsze, by każdorazowo dostarczać organizmowi zdrowe, pełnowartościowe i urozmaicone produkty. Pamiętajmy też, by nigdy nie jeść do syta.
Zmieńmy też zimowe smakołyki, raczej ciężkie i tłuste, na wiosenne menu. Starajmy się, by większość naszych posiłków stanowiły warzywa – wypełnią nasz żołądek, skutecznie walcząc z uczuciem głodu, a jednocześnie dostarczają niewiele kalorii.
Jak schudnąć przed wakacjami i ponownie nie przytyć?
Tym, co najskuteczniej zniechęca nas do wszelkich diet jest konieczność odmawiania sobie ulubionych smakołyków – lodów, czekolady, kalorycznych przekąsek. Większość z nas po kilku dniach takiego wyrzeczenia, przyznaje po prostu, że ma słabą wolę i wraca do dawnych zwyczajów żywieniowych. Jeśli mamy na swoim koncie takie niepowodzenia, tym razem postarajmy się uniknąć tej pułapki. Jak to zrobić? Zwyczajnie niczego sobie nie odmawiać. Zamiast zakazu, wprowadźmy ograniczenie. Jeśli jajecznica na boczku to nasze ulubione danie, pozwólmy sobie na nie dwa razy w tygodniu. Zjedzmy jednak mniejszą porcję. Postarajmy się też, by bardziej kaloryczne posiłki jadać rano, najlepiej w te dni, w które planujemy większy wysiłek fizyczny. To samo dotyczy czekolady czy lodów. Jedzmy je rzadziej, w mniejszych ilościach i nie wieczorem. A dodatkowe kalorie spróbujmy spalić zwiększając dawkę ruchu.
Choć efekty będą przychodziły trochę wolniej, na takiej diecie z pewnością łatwiej nam będzie wytrzymać przez dłuższy czas.
Dieta na wakacje
Wiosenne wyrzeczenia stosunkowo łatwo nam podjąć ze względu na jasno określony cel – idealna figura na lato! Gdy przychodzą wakacje, tracimy motywację by dalej dbać o formę, a do tego mamy wiele okazji do łasuchowania. Obiady w restauracjach, budki z lodami, goframi i innymi słodkimi przysmakami. Góral kusi wędzonym serem, rybak ociekającą tłuszczem rybką w panierce. Jak tu nie ulec?
I znów, jeśli wiemy, że dysponujemy wyłącznie „słabą, silną wolą”, musimy zastosować pewne sztuczki, które pozwolą nam ograniczyć apetyt na uliczne przekąski. Przede wszystkim nie wychodźmy z domu (hotelu,namiotu, pensjonatu…) bez solidnego, zdrowego, sycącego śniadania. Najedzeni, będziemy znacznie bardziej odporni na urok gofrów czy lodów.
Dobrym pomysłem jest też wykupienie posiłków w hotelu czy ośrodku wczasowym. Świadomość, że wydaliśmy już pieniądze na obiad, który czeka na nas na miejscu, skuteczniej niż silna wola powstrzyma nas od wizyt w restauracjach.
Na wędrówki i spacery zabierajmy w torby ulubione, ale nietuczące przekąski. Gdy poczujemy pierwszy głód, zjedzmy jabłko czy banana. Żołądek się wypełni, a mózg nie będzie domagał się wizyty w lodziarni. Pamiętajmy też, by cały czas pić wodę, ewentualnie soki warzywne lub owocowe. Nie tylko nawodnią organizm, co latem jest jeszcze ważniejsze, ale także wypełnią żołądek zmniejszając apetyt.
Jak widać odpowiedź na pytanie jak schudnąć w wakacje, nie jest niestety odkrywcza. Ważne jednak, że pozwala skutecznie i w miarę bezboleśnie zapewnić naszemu organizmowi dobrą formę i smukłą linię.