Zupa z dyni czy krem z dyni – co lepsze?
Sprowadzona została do Europy dopiero w XV wieku, jednak bardzo szybko zyskała liczne grono miłośników. Zajadali się nią zarówno chłopi, jak i przedstawiciele wyższych klas. Do dziś jej smak, jest dla wielu symbolem radosnego, beztroskiego dzieciństwa.
„Ja mam smak na dynię z zacierkami… na mleku” – oświadczył w drugiej części kultowej komedii „Sami swoi”, brat Pawlaka, który przyjechał do Polski po kilku dekadach spędzonych za oceanem.
Wiele osób – także tych znacznie młodszych – podziela jego entuzjazm do tego przepisu. A zupa dyniowa z mlekiem i oczywiście ręcznie robionymi kluseczkami, to jedna z ulubionych jesiennych zup Polaków.
Niskokaloryczna zupa – dynia w roli głównej!
Dynia, to absolutna królowa wrześniowo-październikowej kuchni. Jest nie tylko cudownie uniwersalna, ale też bardzo zdrowa.
Z jej miąższu można stworzyć dziesiątki fantastycznych dań. Placki, racuchy czy zupa dyniowa to kilka propozycji na proste dania z tego warzywa. A możliwości jest oczywiście znacznie więcej. Warto dodać – smakowitych i zdrowych możliwości.
Dynia jest bardzo bogata m.in. w witaminy A, B1, B2, C, PP, a także magnez, fosfor, żelazo i wapń. Co ciekawe, 100 g produktu zawiera jedynie 28 kcal, co powoduje, że dania z tego warzywa, zwłaszcza dyniowa zupa, są bardzo nisko kaloryczne.
Zupa z dyni – idealny jesienny obiad!
Przepisów na zupę dyniową jest wiele. Do jej przygotowania możemy wykorzystać różne odmiany tego warzywa, dzięki czemu za każdym razem osiągniemy inny efekt. Ostateczny smak potrawy nadają jednak przyprawy. To dzięki nim jednego dnia możemy zaserwować zupę dyniową na ostro, a innego podać jej łagodniejszą, słodszą wersję. Bez względu na to, na jaki przepis się zdecydujemy, gotowanie musimy zacząć od odpowiedniego przygotowania samej dyni.
Istnieją dwa sposoby: można dynię przeciąć i wydrążyć lub obrać (bardzo ostrym nożem, bo skórka jest twarda), wydrążyć pestki, a następnie miąższ pokroić w kostkę. Zupa, zwłaszcza w pikantnej odsłonie, będzie jednak bardziej wyrazista, jeśli przed obraniem dynię najpierw upieczemy. Warzywo kroimy na cząstki, usuwamy pestki, lekko smarujemy oliwą i pieczemy przez około 40 minut. Tak przygotowana dynia będzie świetną podstawą do znakomitej zupy.
Zupa z dyni – przepis z babcinej kuchni
Zanim przejdziemy do dyniowych eksperymentów, warto sięgnąć po klasykę, do której tęsknił Pawlak. Zupa z dyni na słodko, na mleku i z zacierkami od pokoleń przygotowywana była w wielu polskich domach. Przygotowanie tego dania nie jest ani trudne, ani czasochłonne. Wystarczy drobno pokrojony miąższ gotować w niewielkiej ilości wody, aż warzywo całkowicie zmięknie. Rozgotowaną dynię należy przełożyć do garnka z zagotowanym mlekiem i doprawić solą i cukrem. Po krótkim gotowaniu możemy wrzucać zacierki, czyli kawałeczki ciasta przygotowanego z mąki, jaja i soli. Gdy wszystkie kluski są już w zupie, wystarczy potrzymać garnek na ogniu przez dwie – trzy minuty i posiłek prawie gotowy. Wystarczy wykończyć zupę, dodając odrobinę masła i śmietany i można podawać!
Przepis na zupę z dyni z bakaliami
Słodką, mleczną dyniową zupę można podawać na wiele sposobów. Zacierki z powodzeniem zastąpimy makaronem lub ryżem, a sięgając po różne dodatki każdego dnia możemy zmieniać jej oblicze. Aby jeszcze bardziej wzmocnić walory prozdrowotne dania i podkreślić jej jesienny charakter, warto włączyć do przepisu orzechy, rodzynki lub żurawinę, a także dodać nieocenionych w tym okresie miodu, imbiru i cynamonu. Zupa z dyni w tym wydaniu będzie nie tylko cudownie aromatyczna, ale też rozgrzewająca i wspierająca odporność.
Zupa z dyni na ostro
Dynia ma lekko słodkawy smak, który niektórym osobom może wydawać się mdły, dlatego ogromną rolę w przygotowywaniu tego dania odgrywają dodatki. Właściwie każdy przepis na zupę z tego warzywa, zwłaszcza w wersji pikantnej, zawiera bardzo dużo przypraw i aromatycznych warzyw. Najczęściej jest to ostra papryczka, ale również imbir, tymianek, oregano, majeranek czy cząber. Do pikantnej zupy z dyni poza makaronem czy ryżem, możemy też podawać grzanki czosnkowe, kawałeczki dobrze usmażonego bekonu lub groszek ptysiowy.
Podstawą przepisu jest jednak odpowiednie ugotowanie dyni. Oczywiście można doprowadzić ją do miękkości w osolonej wodzie, jeśli jednak wykorzystamy do tego bulion, najlepiej warzywny, danie zyska dodatkowy smak i będzie bardziej pożywne.
Pikantna zupa z dyni – międzynarodowe inspiracje
Przepis na zupę dyniową możemy znaleźć w wielu kuchniach świata. W Azji smak tego warzywa podkreśla mleczko kokosowe i kolendra, a Japonii – glony i marynowane warzywa. Znakomite zupy dyniowe robią też Amerykanie, łącząc dynię z ziemniakami. Oba warzywa gotuje się razem, dzięki czemu danie jest bardziej gęste, zawiesiste. Zupa często wykańczana jest aromatycznymi dodatkami, tak tymianek czy imbir.
Eksperymentując z przepisami na zupę dyniową, warto sięgać do inspiracje z różnych zakątków świata. Trzeba jednak pamiętać, by nie przesadzić. Delikatny smak dyni zachęca do sięgania po rozmaite przyprawy, jednak sednem posiłku i jego głównym bohaterem powinna pozostać sama dynia, podkreślona jedynie, a nie stłumiona, aromatycznymi dodatkami.
Zupa krem z dyni. Na ostro, na słodko, na śniadanie…
Żeby przygotować dyniową zupę krem, nie musimy nawet wyciągać blendera. Ukryty pod twardą skórką delikatny miąższ, bardzo łatwo rozgotowuje się do miękkości. Wystarczy, że dodamy do niego masło i śmietanę lub jogurt, a aksamitny krem powstanie właściwie bez naszych dodatkowych starań. Jeśli jednak pozostały w zupie niewielkie grudki, możemy bez problemu przetrzeć je przez sito lub właśnie zmiksować.
Choć pięknie wygląda, na tym etapie przygotowań, zupa jest jednak bez smaku. To dopiero baza, która dzięki przyprawom i dodatkom zmieni się w pyszny, aromatyczny posiłek.
Mleczko kokosowe, miód, cukier waniliowy, cynamon, cukier… to idealne dodatki do zupy na słodko. Wersja śniadaniowa, wymaga z kolei dodania mleka.
Przygotowując zupę krem z dyni w wersji wytrawnej, możemy poszaleń z pikantnymi przyprawami. Fantastycznie sprawdza się tu przyprawa do curry.
Wszystkie kremy fantastycznie smakują z kleksem kwaśnej śmietany. Warto też pomyśleć o jakimś dodatku, który przełamie aksamitną konsystencję dania. Jeśli chcemy, by w naszej zupie, coś jednak chrupało między zębami, sięgnijmy po groszek ptysiowy, orzechy, uprażone pestki słonecznika, a nawet – w wersji wytrawnej – podsmażony, pokroju w drobną kostkę boczek.
Będzie smakowicie, aromatycznie i zaskakująco!