TOP 5 damskich i męskich perfum na randkę
Choć w Polsce walentynki nie są aż aż tak celebrowane jak w USA, nie da się ukryć, że 14 lutego także u nas stał się symbolem randek. A zaraz po święcie zakochanych, dni zaczynają się wydłużać, w powietrzu coraz wyraźniej unosi się zapach wiosny, hormony szaleją, jednym słowem zaczyna się okres randkowania. Przy okazji najbliższych zakupów warto więc zajrzeć do Hebe, Sephory, Douglasa czy innej drogerii i rozejrzeć się za idealnym zapachem na spotkania z drugą połówką.
Ciągle jeszcze przed romantycznym wyjściem znacznie więcej uwagi poświęcamy strojowi, który włożymy w ten wyjątkowy wieczór. Tymczasem to perfumy działają na zmysły partnera znacznie intensywniej niż sukienka czy buty. Rozbudzają zmysły, pobudzają wyobraźnię, tworzą nastrój. Jaki? To już zależy od zapachu, który wybierzemy.
Perfumy towarzyszą człowiekowi od wieków. Stosowano je już w starożytnym Egipcie, skąd szybko trafiły one do Grecji, Rzymu i państw islamskich. Przez stulecia pachnidła cieszyły się raz większą, raz mniejszą sławą, by stać się symbolem XVII i XVIII wiecznej Francji. Dla rozwoju branży perfumeryjnej kluczowy okazał się jednak wiek XIX, kiedy do głosu doszła nauka i rozwój przemysłu. Za przełomowym moment w historii uważany jest rok 1828, w którym Pierre Guerlain zaczął produkować perfumy na zamówienie. Dziś trudno wyobrazić nam sobie świat bez perfum. Używamy ich niemal codziennie, a za przyjemność otoczenia się ulubioną wonią wielu z nas jest gotowych sporo zapłacić.
W kwestii zapachów, podobnie jak w modzie, stale pojawiają się nowe trendy. Niektóre perfumy po kilku sezonach na rynku, niemal znikają z półek. Inne od lat cieszą się niesłabnącą sławą. Każdego roku tysiące firm zajmujących się komponowaniem nowych perfum wypuszcza na rynek nowości, dzięki czemu wybór zapachów jest dziś niemal nieograniczony. Na szczęście do niedawna panująca opinia, że kobieta powinna wybrać jedne perfumy i być im wierna, dziś jest już nieaktualna. Przeciwnie. Zarówno panie, jaki i panowie coraz świadomiej bawią się zapachami, dobierając je do okazji, stroju, nastroju, pory roku, a nawet pory dnia.
Jakie perfumy wybrać?
Choć mogłoby się wydawać, że wybór zapachu jest zadaniem prostym, sprawa nie jest wcale taka oczywista. Twórcy zapachów sięgają po składniki roślinne, zwierzęce i syntetyczne, łącząc je w trzywarstwowe kompozycje. Pierwsza warstwa, tzw. nuta głowy, którą czujemy w pierwszych minutach po rozpyleniu perfum. Tworzą je najbardziej intensywne, ale też ulotne wonie. Po kilkunastu minutach, nuta głowy, ustępuje drugiej warstwie – nucie serca. Zapachy, które ją tworzą są delikatniejsze. Ich woń będzie wyraźnie wyczuwalna przez kolejne dwie godziny. Po tym czasie na pierwszy plan wysuwa się nuta bazowa, najbardziej złożona część kompozycji, która będzie nam towarzyszyła najdłużej – nawet przez cały dzień.
Wybierając zapach, musimy więc pamiętać, że woń, którą czujemy po spryskaniu nadgarstka, z upływem czasu będzie się zmienić i ewoluować. Podejmując szybką decyzję, pod wpływem pierwszego „powąchania”, możemy więc łatwo popełnić błąd.
Eleganckie perfumy – z wizytą w drogerii
Nowego zapachu nie można szukać w pośpiechu. Jeśli brakuje nam czasu na długotrwałe testy, wykorzystajmy okazję, jaką dają nam zakupy. Zanim wejdziemy na halę, odwiedźmy drogerię. Najlepiej jeśli już na wstępie umiemy określić jakiego rodzaju zapach nas interesuje – czy ma być kwiatowy, cytrusowy, orientalny… to zaoszczędzi nam czasu i ułatwi wybór. Tym bardziej, że wąchanie dziesiątek flakonów nie jest dobrym pomysłem. Nasz nos szybko bowiem popada w dezorientację. Zdaniem ekspertów podczas jednej wizyt powinniśmy przetestować 3 – 4 zapachy. Jeśli chcemy powąchać więcej powinniśmy na kilka minut wyjść z drogerii, by odpocząć os silnych woni. Inną opcją jest powąchanie ziarenek kawy.
Trzeba pamiętać, że perfumy łączą się z naturalną wonią skóry, dlatego na każdej osobie pachną inaczej. Jeszcze większa jest różnica, jeśli spryskamy wnętrze flakonu, czy papierowy tester. Sprawdzanie zapachów w ten sposób może ewentualnie pomóc we wstępnej selekcji – odrzuceniu tych perfum, które zupełnie nam się nie podobają.
Kiedy znajdziemy już faworytów, spryskajmy nimi nadgarstki (po jednym zapachu na rękę). Nutę głowy poczujemy już po krótkiej chwili. Nie podejmujmy jednak decyzji w tym momencie. Wyjdźmy z drogerii i spokojnie idźmy na zakupy. W tym czasie zapach zdąży się rozwinąć, ukazując nam kolejno nutę serca i bazy i dając jasną odpowiedź, czy to właśnie ten idealny zapach.
Damskie perfumy na randkę
Zasada kupowania pachnideł jest zawsze taka sama. Jeśli jednak wybieramy zapach na szczególną okazję, warto się zastanowić z czym go zestawimy. Czy wychodzimy do nocnego lokalu, eleganckiej restauracji, na romantyczną randkę przy kominku? Co na siebie włożymy i jaki nastrój chcemy wywołać? Czy stawiamy na seksowne, ciężkie, drapieżne wonie, czy raczej romantyczne, delikatne kwiatowe zapachy? A może chcemy, by ten wieczór mimo lutowych chłodów pachniał letnim wiatrem i skoszoną trawę, przywołując jakieś miłe, romantyczne wspomnienia?
Jeśli mamy problem z wyborem, zacznijmy od klasyki. Choć zapach jest sprawą szalenie indywidualną, niektóre perfumy od lat cieszą się ogromną popularnością. Być może coś w tym jest?
Perfumy dla niej
Wśród damskich zapachów niesłabnącym zainteresowaniem cieszy się Eternity Calvina Kleina, który za sprawą typowego dla lat 80 (w których powstał) drapieżnego pazura, doskonale nadaje się na zmysłową randkę. Intensywnie cytrusowa woń tych perfum, z czasem staje się znacznie głębsza i mocniejsza, za sprawą głębokiej woni róży i konwalii.
Kuszący, kwiatowy zapach Good Girl od Caroliny Harrery, to kolejny randkowy klasyk. Elegancki, ale i uwodzicielski. Piękny flakon – w kształcie szpilki – to tylko dodatek, ale także dający dużo radości.
Zapach Dior J’adore nie wszystkich przekonuje. Część osób twierdzi, że ma w sobie trudny do określenia aromat PRL-u. Mimo tej krytyki, to wciąż jeden z najpopularniejszych damskich zapachów, a jego wierne fanki przekonują, że wystarczy odrobina tego zapachu, by nawet w „brzydkim kaczątku”, obudziła się piękna, świadoma swojej wartości kobieta. A pewność siebie na randce zdecydowanie się przyda.
Życie jest piękne, a nic nie przypomina o tym równie skutecznie jak perspektywa randki i ukochanym. No może jeszcze zapach Lancome, La vie est belle. Kwiatowy, kobiecy, intensywny, ale nie przytłaczający. To woń spełnienia, wyzwolenia i chęci, by czerpać z życia pełnymi garściami. Na randkę – idealna.
Because It’s You, Armaniego, to perfumy, które powstały w hołdzie dla miłości. Owocowo-kwiatowa kompozycja, w której dominuje dojrzała róża otoczona słodkimi, letnimi owocami, podkreśla kobiecą siłę i zmysłowość. Kobiety ubranej w ten zapach nie można przegapić.
Męskie perfumy – idealne na randkę
Dawno już minęły czasy, gdy kobieta miała pachnieć kwiatami, a mężczyzna szarym mydłem. Gama zapachów dla panów jest dziś równie imponująca jak tych dla pań. Poszukiwania idealnej woni na randkę, warto zacząć od zapoznania się z ponadczasowymi, eleganckimi i intrygującymi klasykami.
Do tej kategorii z pewnością należy Kenzo, Pour Homme EDT – świeży, rześki, zmysłowy, seksowny. Już przeszło ćwierć wieku ten morski zapach, wykończony aromatycznym mchem dębowym i pobudzającym piżmem cieszy się ogromną popularnością wśród mężczyzn i uznaniem kobiet.
Wśród męskich perfumeryjnych hitów nie można też pominąć Stronger With You od Armaniego. Słodki, subtelny, elegancki i uwodzicielski. Panowie, którzy gustują jedynie w świeżych, zielonych nutach, mogą poczuć się lekko przytłoczeni jego gęstym, korzennym aromatem. Jednak nawet oni przyznają, że to zapach, który świetnie pasuje na wieczorne wyjście.
Alternatywą dla Armaniego, może być 1 million, Paco Rabbane. Oba zapachy, łączy korzenna słodycz, otulająca zmysłowo ciało i rozbudzająca kobiecą fantazję.
Mimo mocno kwiatowych aromatów Eternity for Men Calvina Kleina, to bardzo męski, a jednocześnie subtelny i świeży zapach. Ciepły, harmonijny, pełny letnich woni, z pewnością doskonale sprawdzi się podczas romantycznego spotkania.
Azzaro Chrome to symbol radości życia – miłosne połączenie delikatności i siły – kwintesencja mężczyzny. Takie opinie wyrażone przez użytkowników tego świeżego zapachu, zabarwionego nutą słodyczy i drzewnym aromatem, to najlepsza rekomendacja perfum i zachęta, by wypróbować ich moc podczas romantycznej randki.