Szybkie, niedrogie i efektowne przekąski na wieczór andrzejkowy
Andrzejki to ostatnia szansa by zaszaleć przed adwentem. Nawet osoby, które nie przestrzegają ściśle kalendarza liturgicznego, w grudniu są już zazwyczaj tak zaaferowane przygotowaniami do świąt, że na towarzyskie spotkania zwyczajnie nie mają czasu. Dlatego w imieniny Andrzeja tak chętnie spotykamy się z przyjaciółmi, tańczymy i tradycyjnie próbujemy dowiedzieć się co nam szykuje przyszłość.
Bez względu na to jakie rozrywki planujemy na ten niezwykły wieczór, jednego zabraknąć nie może – jedzenia. Czy spędzimy długie godziny na laniu wosku i wystawianiu butów za próg, czy będziemy wirować na parkiecie – prędzej czy później zgłodniejemy i apetycznie zastawiony stół zacznie przyciągać andrzejkowych gości.
Przygotowanie posiłku zwykle spada na barki gospodarzy imprezy, a to oznacza zarówno spory wydatek, jak i mnóstwo czasu i pracy. Zanim jednak spędzimy cały dzień „przy garach” warto zadać sobie pytanie, czy zamiast gorącego posiłku, serwowanego o konkretnej godzinie, zimne przekąski, które przez całe przyjęcie mogą spokojnie czekać na stole, nie okażą się zarówno praktyczniejsze, jak i bardziej eleganckie.
Co ważne, pozwolą też zaoszczędzić sporo czasu i funduszy, a ponieważ możemy zrobić wiele różnych przekąsek, łatwiej nam będzie trafić w kulinarne gusta wszystkich gości.
Oto kilka propozycji na andrzejkowe przekąski.
Hummus
Pastę z ciecierzycy wykonamy w kilka minut. Wystarczy kilka składników: cieciorka w puszce, pasta tahini, cytryna, sól i czosnek (można też dodać, pieprz i/lub kmin rzymski oraz kilka kropli oleju sezamowego).
Do blendera wrzucamy ciecierzycę, dodajemy sok z cytryny, pastę, czosnek i tahini. Wszystko razem miksujemy na gładką, gęstą masę.
Na jedną puszkę (400 g) potrzebujemy ok. 4 łyżeczki pasty tahini, 2 łyżeczek soku z cytryny, 1 ząbek czosnku i średniej szczypty soli. Na początku lepiej użyć mniej przypraw i doprawić gotową pastę wg. własnego gustu.
Wokół miseczek z humusem, możemy ułożyć produkty, które posłużą nam za „jadalne łyżeczki” do sosu. Doskonale nadadzą się grzanki lub jakiekolwiek inne pieczywo, ale także warzywa – np. pokrojone i obrane łodygi selera naciowego.
Awokado
Jeśli uda nam się „upolować” niedrogie awokado, kupmy kilka. Z tego niepozornego owocu możemy wyczarować fantastyczne i bardzo proste przekąski. Jeśli bardzo się spieszymy, wystarczy, że przekroimy awokado na pół, usuniemy pestkę i, przy pomocy łyżki, wyjmiemy połówki ze skórki. Następnie wystarczy pokroić owoc w dużą kostkę, skropić sokiem z cytryny, posolić i delikatnie posypać czerwoną papryką. W każdą kostkę wbijamy dla wygody wykałaczkę i gotowe.
Jeśli mamy trochę więcej czasu, możemy przygotować pyszną pastę z awokado – guacamole.
Na jeden duży owoc, potrzebujemy pół czerwonej cebuli (niedużej), niewielką garść kolendry, sok z połowy limonki (może być też cytryna) i jeden średniej wielkości pomidor. Awokado rozgniatamy widelcem, dodajemy drobno posiekaną cebulę, pokrojonego w niewielką kostkę pomidora i poszatkowaną kolendrę. Dodajemy łyżkę oliwy i przyprawy – sól, pieprz, czosnek (jeden ząbek wystarczy) i kmin rzymski. Mieszamy i gotowe.
Ach te koreczki
Choć mogłoby się wydawać, że czas koreczków minął, te niewielkie przekąski, znów przebojem wdzierają się na nasze stoły. Nic dziwnego, zalety koreczków są ogromne: bardzo łatwo je przygotować, możemy stworzyć dziesiątki fantastycznych kombinacji, są bardzo wygodne i praktyczne, zwłaszcza podczas imprez, które nie mają polegać na siedzeniu przy stole.
Pomysłów na doskonałe koreczki jest bardzo dużo. Jeśli planujemy taką przekąskę, będąc na zakupach z pewnością warto pamiętać o: pomidorkach koktajlowych, oliwkach, rozmaitych gatunkach sera oraz słoiczkach z marynowanymi pysznościami. Małe marynowane cebulki czy pieczarki nadadzą naszym przekąskom wspaniały smak i będą pięknie wyglądały.
Pamiętajmy też, że do wytrawnych koreczków, doskonale pasują również owoce – zwłaszcza winogrona czy ananas.
Z pomidorkami i bazylią świetnie komponują się sery typu mozzarella (możemy dla wygody kupić małe kuleczki). Gotową przekąskę wystarczy lekko skropić oliwą i ewentualnie doprawić.
Oliwki lepiej smakują z twardymi, żółtymi serami, serem feta albo pleśniowymi typu camembert. Miękkie sery z pleśnią wspaniale pasują też do winogron. Za to wędliny, czy kawałki kurczaka doskonale komponują się z pomidorami, albo ananasem.
Największą zaletą koreczków jest to, że do ich zrobienia możemy wykorzystać dziesiątki produktów. Wszystko zależy od naszej fantazji.
Sakiewki z niespodzianką
Jeśli chcemy zaskoczyć gości naprawdę tajemniczym daniem – postawmy na sakiewki. Do ich przygotowania będziemy potrzebować przede wszystkim naleśników. Placki powinny być stosunkowo małe i możliwie cienkie. Na środku umieszczamy farsz, czyli naszą niespodziankę. Jakie farsze przygotujemy, zależy od naszej pomysłowości. Możemy przygotować je na bazie owoców, czy twarożku (na słodko) lub warzyw, a nawet potrawek mięsnych czy owoców morza (wytrawne). Ważne by porcja farszu była niewielka i ułożona na samym środku placka. Następnie „zamykamy” naleśnika, tworząc zabawną i łatwą do zjedzenia sakiewkę. Możemy obwiązać ją szczypiorkiem, gałązką bazylii czy pietruszki, żeby się nie rozpadała.
Jeśli przygotujemy różne sakiewki możemy potraktować je jako kulinarną wróżbę. Do każdego rodzaju farszu dopasujmy inną przepowiednię, każdy losuje swoją sakiewkę i sprawdza co czeka go w nadchodzącym roku.
Elegancko, efektownie, smacznie i do tego zabawnie!