Pływanie na SUPie
Deski SUP (Stand Up Paddle) można spotkać coraz częściej na polskich rzekach i jeziorach. Ten stosunkowo łatwy do nauczenia się sport ma swoich zwolenników zarówno wśród osób szukających odpoczynku na wodzie jak i alternatywy dla pływania kajakiem. Karolinę Krutul z De SUP pytamy o to na co powinniśmy zwrócić uwagę przed pierwszym wejściem na deskę oraz o czym należy pamiętać stojąc przed kupnem naszego pierwszego SUPa.
Skąd wzięła się w Polsce moda na SUP?
To bardzo dobre pytanie. Nieskromnie mogę powiedzieć, że w okolicach Supraśla na Podlasiu to ja w dużej mierze przyczyniłam się do rozpowszechnienia tego wspaniałego sportu. Jeśli chodzi o resztę Polski, to trend przyszedł do nas zza granicy. Pływanie na desce SUP kojarzy się bardziej z akwenami morskimi i oceanami niż rzekami w Polsce. Historia pływania na desce i w ogóle odpychania się na wodzie sięga nawet trzech tysięcy lat przed naszą erą. Obecna forma tego sportu została zapoczątkowana na plaży Waikiki na Hawajach w latach 30-tych ubiegłego wieku. W Polsce jest to sport raczej nowy, popularny na Wiśle, Mazurach, czy nad morzem.
W jaki sposób pływa się na desce SUP?
Można pływać zarówno na stojąco jak i na siedząco, wiele osób także klęczy czy po prostu leży. Można również na desce uprawiać jogę czy robić piknik – sama sprawdzałam (śmiech).
Pływanie na SUP-ie jest bardzo proste. Niektórzy odczuwają lęk przed pierwszym wejściem na deskę, ponieważ kojarzą takie pływanie z kajakiem. A wiadomo, że stanie na kajaku nie jest do końca bezpieczne czy stabilne ponieważ kajak jest inaczej wyprofilowany. Deska SUP jest zdecydowanie bardziej stabilna.
Ogólnie przyjęta zasada jest taka, że stoimy stopami równolegle do brzegów deski. Powinniśmy stać na środku i co ważne – wiedzieć, gdzie jest przód, a gdzie tył deski – kierunek wyznacza statecznik montowany pod spodem deski, z tyłu.
A od czego powinniśmy zacząć naukę pływanie na SUPie?
Powinniśmy zacząć przede wszystkim od zapoznania się z sprzętem. Są dwa rodzaje desek: sztywne lub pompowane. Przy tych drugich jest więcej pracy aby przygotować ją do pływania – trzeba ją napompować nie zapominając o odpowiednim ciśnieniu (uzależnionym od producenta), trzeba także sprawdzić, czy deska jest szczelna oraz czy są wszystkie jej komponenty takie jak statecznik, wiosło czy smycz.
Do czego służy smycz?
Jest ona dla naszego bezpieczeństwa. W momencie upadku do wody, smycz lub szelka przyczepiona najczęściej do kostki spowoduje, że deska od nas nie odpłynie. O ile w spokojnych akwenach nie musi to oznaczać problemów, to w przypadku pływania na morzu czy wartkiej rzece, deska nieprzyczepiona bardzo szybko nam odpłynie. Dlatego zawsze powinniśmy pamiętać o tym, aby zabezpieczyć się smyczą/ szelką – w żaden sposób nie ogranicza ona naszych ruchów, a może uratować nam życie.
Co jeszcze jest ważne, aby mieć ze sobą?
Powinniśmy mieć na sobie kamizelkę ratunkową. Jest ona także po to, aby chronić nasze życie, zwłaszcza, kiedy wpadniemy do wzburzonej wody lub po prostu nie jesteśmy dobrymi pływakami. Ważne, aby kamizelka była dopasowana oraz nas nie obcierała, ponieważ wykonujemy dużo ruchów rękami. Bezpieczeństwo przede wszystkim!
Czy deski SUP są jednoosobowe, czy zdarzają się także wieloosobowe?
Deski są zarówno jedno jak i wieloosobowe. Jeżeli zdecydowalibyśmy się na zakup to musimy sobie zadać pytanie, do czego chcemy deski używać: czy ma ona być dla nas, czy dla rodziny, czy może to będzie deska sportowa, wyczynowa czy wyścigowa. Powinniśmy zwrócić także uwagę na wielkość i wyporność deski – powinna być co ona co najmniej 20 kilogramów większa niż masa naszego ciała. Ważna jest również grubość SUPa – ja polecam co najmniej 13 centymetrów grubości. Daje nam to bezpieczeństwo i dystans od tafli wody.
Czy taką deskę łatwo przebić na przykład wystającym ponad wodę kamieniami, czy gałęziami?
Zależy na co wpłyniemy. Jeżeli jest to ostry, metalowy pręt to istnieje szansa, że uszkodzimy deskę. Ale ja niedawno pływałam po rzece Czarna Hańcza, obcierałyśmy się o kamienie, gałęzie, ceglane ściany podczas śluzowania i wszystko było w porządku. Dużo zależy od tego czy to jest deska ekonomiczna, czy taka z wyższej półki cenowej.
Czy można pływać z psem?
Tak. Ja pływam z swoim owczarkiem niemieckim, który waży ponad 40 kilogramów i ma pazury. I nic się nie dzieje.
A czy na SUP-ie możemy pływać nad morzem?
Tak, są to deski przystosowane także do słonej wody. Należy jednak pamiętać, aby po pływaniu dobrze ją opłukać, zwłaszcza części metalowe.
Wypożyczać, czy od razu kupować swój SUP?
Na początku zawsze radzę wypożyczać, tak żeby spróbować swoich sił i zobaczyć, czy nam się to podoba. Inna sprawa to jak często będziemy z deski korzystać. Jeżeli ma ona być używana sporadycznie, to wtedy trzeba się zastanowić, czy opłaca się w nią inwestować. Firm wypożyczających jest coraz więcej, zwłaszcza w miejscach turystycznych. Polecam też zaczerpnąć wiedzy kogoś bardziej doświadczonego, czyli wziąć lekcje z instruktorem. Oni z pewnością opowiedzą nam „z czym to się je”. Większość moich uczniów po pierwszym razie kupuje swoje deski. Nie zdarzyła mi się jeszcze osoba, której ten sport by się nie spodobał.
A jeżeli już się zdecydujemy na zakup – na co powinniśmy zwrócić uwagę?
Przede wszystkim powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie do czego będzie nam ona służyć – czy będziemy pływać sami, czy z dzieckiem, czy to ma być deska sportowa czy wyścigowa. Należy także pamiętać, aby dopasować do siebie wyporność. Jest też wiele ciekawych akcesoriów jak siedzisko czy podwójne wiosło takie samo jak do kajaka. Są też doczepiane żagle dzięki czemu możemy zamienić deskę w żaglówkę. Deski SUP są wszechstronne i można na nich robić wiele rzeczy. Ja mam w planach spędzić na SUPie 7 dni i 7 nocy, nie cumując do brzegu. Jest to z pewnością wyzwanie, ale chcę się z nim zmierzyć. Trzymajcie kciuki!