Domowy zielnik – jak uprawiać zioła na balkonie i parapecie?
Wielu z nas doskonale pamięta czasy, kiedy w domowej kuchni używało się przede wszystkim soli i pieprzu, niekiedy papryki. Obecnie, od dawna już, dostępne są najbardziej wyszukane przyprawy z całego świata. Nic jednak nie zastąpi świeżych ziół, które nadają potrawom wspaniałego smaku i aromatu, a także, w większości przypadków, posiadają znacznie więcej właściwości prozdrowotnych. Dlatego właśnie warto je mieć pod ręką podczas gotowania. I jest to całkiem proste – wystarczy założyć domową hodowlę. Uprawa ziół na parapecie czy balkonie nie jest skomplikowana, a poza dostępem do całego ich bogactwa i pewnością, że są uprawiane bez żadnych sztucznych nawozów, zyskujemy także piękną ozdobę domu.
Domowa uprawa ziół – jak zacząć
Przede wszystkim – wybierzmy zioła, które chcemy uprawiać. W tym wypadku najlepiej kierować się smakiem. Postawmy na te zioła, których często używamy w kuchni. Warto też przeanalizować potrzeby poszczególnych sadzonek i jeśli w domu czy na balkonie nie możemy stworzyć sprzyjających warunków do uprawy konkretnych gatunków, po prostu z nich zrezygnujmy. Warto też pamiętać, że zioła mogą być jednoroczne i do tych zaliczamy bazylię, majeranek czy cząber. Są także zioła dwuletnie – np. często używana w domu pietruszka naciowa, oraz bylinowe czyli takie, które będą rosły kilka lat: mięta, tymianek, rozmaryn melisa czy oregano.
Uprawa ziół w domu – to proste!
Jeśli wydaje się Wam, że nie macie ręki do roślin, pamiętajcie, że na szczęście, większość ziół nie ma zbyt wygórowanych wymagań uprawowych. Możemy nawet rozpocząć domową hodowlę kupując zioła już posadzone w doniczkach. Jednak największą satysfakcję i pewność daje rozpoczęcie domowej hodowli ziół od zera. Szczególnie, że sadzonki pochodzące z marketów nie zawsze są dobrej jakości. Większość ziół możemy wysiać z nasion. Najlepiej zrobić to w końcówce zimy lub wczesną wiosną. Zanim zaczniemy się cieszyć pięknymi ziołami w doniczkach, trzeba jednak wysiać nasiona w małych pojemnikach. Wykorzystajmy do tego celu np. opakowania po jogurtach. Ponieważ zioła potrzebują dość obfitego podlewania, nie zapomnijmy tylko o zrobieniu otworu, przez który będzie odprowadzany nadmiar wody. Do wysiewu używamy specjalnej ziemi, a gdy siewki podrosną, przesadzamy je do większych doniczek, które mogą być wypełnione zwykłą ziemią do kwiatów wymieszaną z piaskiem. Ważne, by większe zioła posadzić w samodzielnych doniczkach, gdyż ich korzenie są często duże i ekspansywne.
Domowy zielnik – jak uprawiać zioła na balkonie i parapecie?
Do założenia domowej hodowli ziół nie są potrzebne żadne specjalne ogrodnicze umiejętności. Nie musimy także mieć ogrodu – wystarczy kawałek parapetu lub balkon. Wybierając odpowiednie miejsce na zioła kierujmy się przede wszystkim jego nasłonecznieniem i panującą w danym miejscu temperaturą. Zioła lubią wygrzewać się w promieniach słońca, ale nie możemy ich przegrzewać. Optymalnie, jeśli będzie, kiedy zapewnimy im 15-20 stopni C. Zioła nie lubią także przeciągów, więc jeśli decydujemy się na zielnik na parapecie, lepiej niech nie będzie to przy oknie, które często otwieramy. Zielnik założony na parapecie jest całoroczny. Na balkonie i tarasie nie możemy hodować ziół przez cały rok, więc musimy mieć dla nich dobre miejsce w domu, w którym komfortowo przezimują.
Jak dbać o domowy zielnik na balkonie i parapecie?
Zapewnienie idealnych warunków do wzrostu to jedno, ale zioła, by rosły zdrowe i okazałe, potrzebują także dodatkowego wsparcia. Przede wszystkim – podlewanie! Jak już wspomnieliśmy wcześniej, zioła lubią wodę, ale … nie każdą! Możemy oczywiście używać wody z kranu, ale zadbajmy o to, by nie była ona zbyt zimna. Zioła lubią bowiem wodę o temperaturze pokojowej. Zatem to świetny pretekst, żeby kupić sobie ozdobną konewkę i odstawiać w niej wieczorem wodę na kolejny dzień. Inna kwestia to nawożenie. Zioła jednoroczne poradzą sobie bez dodatkowego wsparcia, ale już te wieloletnie należy zasilać płynnym nawozem raz na dwa tygodnie, szczególnie w okresie później wiosny i latem. Oczywiście, wybierając nawóz, zdecydujmy się na taki, który jest oparty o naturalne składniki. Istotnym elementem pielęgnacji ziół w domowej hodowli jest także sposób, w jaki zbieramy zioła. Jeśli robimy to w chaotycznie i nieumiejętnie, możemy zakłócić ich naturalny wzrost. Dlatego przy roślinach tworzących kępy zbieramy wyłącznie zewnętrzne liście.
Hodowla ziół w domu – jak z niej korzystać?
Kiedy już wyhodujemy zioła na domowym parapecie czy balkonie, możemy cieszyć się w pełni ich nieograniczoną dostępnością. I to na różne sposoby! Przede wszystkim – podczas gotowania. Wówczas zbieramy zioła tuż przed ich bezpośrednim użyciem. Pamiętajmy przy tym, że świeże zioła, w odróżnieniu od suszonych, dorzucamy do potrawy na koniec, w przeciwnym razie tracą one swoje wartości odżywcze i smakowe. Zioła oczywiście możemy także suszyć i mrozić. Z bazylii możemy wykonać pyszne pesto a z mięty – jeśli jej listki zamrozimy w kostkach lodu, wykonamy wspaniałe ozdoby do drinków.
Uprawa ziół w kuchni – nie tylko dla zdrowia!
Dom pełen roślin zyskuje na uroku. Ziołową hodowlę zazwyczaj prowadzimy na parapetach kuchennych (by mieć zioła pod ręką) lub na balkonach. Możemy jednak uczynić z niej także coś wyjątkowego., co przy okazji zupełnie odmieni nasze wnętrze. Atrakcyjne doniczki, wykonane własnoręcznie wiszące kwietniki – możliwości jest naprawdę wiele a inspiracji z powodzeniem można szukać w Internecie czy magazynach wnętrzarskich. Jedno jest pewne – domowy zielnik ma mnóstwo zalet i jest zwykle ogromnym źródłem satysfakcji!