Potrawy wigilijne – czy znasz wszystkie dania świąteczne?
Trudno o lepsze świadectwo na prawdziwość powiedzenia – co kraj to obyczaj, niż świąteczny stół. Brytyjczycy nie wyobrażają go sobie bez puddingu, a Węgrzy bez gulaszu, najlepiej z dzika. Portugalczycy w tym dniu zajadają się z kolei tradycyjnymi w ich kraju słodkimi grzankami, a mieszkańcy Finlandii pieczoną szynką. Z kolei na włoskim świątecznym stole, podobnie jak w Polsce, królują ryby. Zgodnie z tradycją, mieszkańcy Italii zawsze podają jednak siedem gatunków morskich stworzeń, na pamiątkę siedmiu dni, podczas których Bóg stworzył świat.
Wigilijne dania – czyli polska tradycja na świątecznym stole
Aby dostrzec różnice w kulinarnych zwyczajach świątecznych nie trzeba jednak podróżować po całym świecie. Wystarczy porównać świąteczne dania, które na wigilię szykują mieszkańcy wschodniej Polski, Pomorza czy Śląska. Często nawet w obrębie jednego miasta czy wsi na stole zobaczymy trochę inne dania. Jedni jedzą kutię, inni makowca. W niektórych domach nie ma świąt bez pierogów, w innych obowiązkowo podaje się uszka.
Tradycyjne potrawy na wigilię – bez mięsa
Wspólne dla wigilijnych kolacji serwowanych w każdym zakątku naszego kraju jest to, że wigilijne dania są bezmięsne. Tradycyjnie szykujemy też 12 wigilijnych potraw, które mają symbolizować 12 apostołów lub 12 miesięcy w roku. Do ich przygotowania używamy też podobnych produktów, które mają w naszej kulturze swoją ważną, czasem zapomnianą, symbolikę. Do tych najważniejszych, bez których trudno wyobrazić sobie święta, z pewnością należą: ryby, kapusta, grzyby, suszone owoce, orzechy, rodzynki, miód, ziarna zbóż i mak. Z tych kilku składników od pokoleń w Polsce wyczarowuje się wspaniałe wigilijne wieczerze.
Z pewnością jednym z najważniejszych kulinarnych symboli polskich świąt jest ryba. Bez względu na region kraju, zazwyczaj wybieramy karpia – który ma nam zapewnić siłę i chronić przed niedostatkiem w kolejnym roku. Poza karpiem najczęściej naszych stołach pojawiają się także śledzie (w wielu odsłonach) oraz dorsze, pstrągi, a nawet szczupaki i łososie. Każda ryba, bez względu na gatunek, symbolizuje zdrowie, dostatek oraz płodność. Dla chrześcijan jest dodatkowo wizytówką Jezusa Zbawiciela, a więc zmartwychwstania i odradzania się życia.
Tradycyjnego wigilijnego karpia zazwyczaj serwujemy smażonego np. z dodatkiem migdałów. Wiele osób podaje tą rybę jednak w formie panierowanych filetów, czasem z sosem.
Kapusta i grzyby są tymi składnikami, które w polskich gospodyniach budzą największą kreatywność. Te proste dary jesieni serwowane są razem na ciepło, czasem w towarzystwie grochu, albo wykorzystywane do farszu np. do pierogów, pasztecików, krokietów czy uszek. Grzybki są też niezbędne do przygotowania wigilijnych zup. Najczęściej jest to grzybowa lub barszcz.
Co ważne kapusta z grzybami nigdy się nie marnuje. Już rankiem pierwszego dnia świąt trafiają do niej kawałki kiełbasy, boczek i inne mięsne kąski, dzięki czemu postna kapusta zmienia się w kolejne tradycyjne polskie danie – bigos.
Kapustę, symbol odradzającego się życia, ceniono przede wszystkim za jej właściwości prozdrowotne. Z kolei grzyby od wieków uważane były za ważny element obrzędów magicznych, łączących świat żywych ze światem zmarłych.
Kapusta z grzybami miała więc zwiastować zdrowie, szczęście, dostatek oraz opiekę przodków.
Symbolika zbóż i maku także nawiązuje do życia po śmierci. Z tych produktów tradycyjnie przygotowywano dania na stypy oraz wypieki dla błąkających się dusz. Zboża uważano bowiem za składniki dające życiodajną siłę i zapewniające nieśmiertelność duszy, z kolei mak kojarzony był z płodnością, a także bogactwem i szczęściem.
Oba te składniki występują w bardzo wielu świątecznych potrawach – od kutii i makowców, po kluski z makiem i słodkie pierogi.
Ze zboża przygotowywany jest też najważniejszy dla chrześcijan element wigilijnej wieczerzy – opłatek. Ten biały, cieniutki chlebowy płatek, którym łamiemy się zanim usiądziemy do stołu, to znak miłości, przebaczenia, pokoju i pojednania.
Wigilijne dania świąteczne na słodko
W deserach – zwłaszcza pierniku, a także tradycyjnym świątecznym kompocie, znajdziemy kolejne niezbędne składniki wigilijnej kolacji – miód, bakalie, a także polskie owoce – świeże i suszone.
Słodki miód zdaniem naszych przodków miał właściwości magiczne. Chronił od zła, zapewniał zdrowie, szczęście, miłość i dostatek. Z kolei orzechy kojarzone były z wiedzą, płodnością, nadzieją, a także dostatkiem finansowym. Dzięki jabłkom i gruszkom staraliśmy się zapewnić sobie długowieczność, zdrowie i zgodę z bliskimi, a śliwki stanowiły barierę dla złych mocy.
Nic dziwnego, że nasi przodkowie, w trosce o pomyślność w nadchodzącym roku, woleli nie ryzykować i zawsze próbowali wszystkich 12 wigilijnych potraw. I choć dziś większość z nas rzadko zastanawia się nad znaczeniami jakie przypisywali wigilijnym smakołykom nasi pradziadkowie oraz jaka jest ich chrześcijańska symbolika, tradycja pozostała.
Nadal przygotowujemy 12 świątecznych potraw, nadal sięgamy po te same składniki i nadal staramy się choćby skosztować każdego dania. Jednocześnie jedząc wigilijną kolację z rodziną, tak jak nasi przodkowie wierzymy, że kolejny rok będzie dla nas i dla naszych najbliższych, jak najbardziej pomyślny.