Mamo, tato, chcę króliczka!

20 lipca 2016

5029

Nie ma chyba dziecka, które nie lubi pluszaków. A żywy pluszak to dopiero coś! W sklepach zoologicznych bez problemu kupimy chomiki, szczury, myszy, koszatniczki, myszoskoczki, świnki morskie, szynszyle czy urocze króliki miniaturki. Hodowla zwierzęcia to doskonały sposób, aby nauczyć dziecko poczucia obowiązku i odpowiedniego stosunku do naszych braci mniejszych, niemniej czuwać powinien dorosły opiekun. Mięciutkie futerko i pocieszny pyszczek należą do żywej istoty, za którą trzeba wziąć odpowiedzialność, zapewnić jej odpowiednie warunki, regularnie karmić i poić, sprzątać nieczystości i poświęcać mu czas na zabawę.

Co na start dla długouchego?

Królikowi należy zapewnić odpowiedniej wielkości klatkę (nie akwarium!) – minimalne wymiary to 100 cm x 50 cm x 40 cm, ale tak naprawdę im większa klatka tym lepiej, zważywszy, że zwierzę będzie spędzać w niej większość czasu. Klatka powinna być wyposażona w kuwetę, paśnik, poidełko i miseczkę na karmę. Dobrym pomysłem jest również domek, w którym królik będzie mógł schować się przed światłem czy hałasem. Kuwetę wypełniamy wyściółką (dostępne są wyściółki zapachowe), w żadnym wypadku siankiem, które powinno trafić do paśnika. Zjadanie przesiąkniętego moczem siana może skończyć się chorobą pupila. W klatce powinna znaleźć się specjalna kostka wapienna, na której zwierzątko będzie ścierać zęby i pazurki.
Klatkę należy ustawić w miejscu o temperaturze pokojowej, z daleka od przeciągu, bezpośrednich źródeł ciepła, czyli np. nie przy grzejniku, oraz nie bezpośrednio na słońcu.

Mam króliczka!

O ile zakup zwierzęcia i podstawowej wyprawki to wydatek jednorazowy, to jego utrzymanie również kosztuje. Królikowi trzeba zapewniać pożywienie – polecane są specjalne karmy dostosowane do wieku zwierzaka, zapewniające wszelkie potrzebne witaminy i minerały. Dodatkowo, warto umieścić w klatce lizawkę, która będzie uzupełniać dietę królika w minerały i mikroelementy. Radość królikowi może sprawić chrupanie specjalnej kolby z ziaren z dodatkiem owoców czy ziół. W paśniku powinno zawsze znajdować się wysokiej jakości sianko, pozbawione sztucznych dodatków, które mogłyby podrażniać delikatny układ pokarmowy królika. W sklepie zoologicznym możemy zapytać również o zioła dla gryzoni, które są dobrym uzupełnieniem diety pupila, mogą też leczyć drobne dolegliwości.
Zwierzęciu trzeba poświęcać czas. Regularne karmienie, pojenie i sprzątanie klatki to nie wszystko. Króliki to zwierzęta towarzyskie, przywiązujące się do swojego opiekuna. Zazwyczaj lubią być głaskane i przytulane, byle zachować ostrożność i nie zrobić krzywdy nadmiarem miłości.
Króliki to zwierzęta ruchliwe i ciekawskie. Powinniśmy zapewnić im możliwość poruszania się poza klatką, oczywiście pod kontrolą, bo na zwierzaka czyhać może wiele niebezpieczeństw. Uważać trzeba na rośliny domowe. Zdobiąca mieszkanie dieffenbachia, filodendron, dracena, fikus, skrzydłokwiat i wiele innych mogą okazać się śmiertelnym zagrożeniem dla futrzanego pupila, łasego na zielone smakołyki. Źle skończyć może się również ogryzanie kabli, izolacji, oklein. Pupila można zabrać ze sobą na spacer, sklepy zoologiczne oferują specjalne szelki dla królików.

Co powinno zaniepokoić?

Zwierzątko trzeba bacznie obserwować. Jeśli zauważymy jakiekolwiek niepokojące objawy, należy od razu udać się z pupilem do weterynarza. Sygnały alarmowe to zmiana zachowania zwierzęcia, na przykład gdy z wesołego towarzysza zabaw zmienia się w osowiałego śpiocha, zmiana wyglądu sierści (wypadanie, matowienie, posklejanie), sączenie z noska i oczu, kichanie, utrata apetytu, biegunka. Kontrolować trzeba pazurki i ząbki, jeśli nie są odpowiednio ścierane, mogą utrudniać zwierzęciu funkcjonowanie, a nawet uniemożliwić jedzenie.