Jak zrobić delikatny, lekki makijaż na wiosnę i lato?
Oficjalnie możemy przywitać wiosnę, pomijając kilka ostatnich pogodowych kaprysów. Pewnie tak samo jak Wy, z niecierpliwoscią czekałam na cieplejsze, słoneczne dni. Może nie dlatego, że chciałabym już schować wszystkie zimowe ubrania głeboko w głąb garderoby – a dlatego, że w tym roku wraz z przyjściem wiosny wyjątkowo oczekujemy pozytywnych zmian w życiu.
Niekiedy w swoich wpisach, oprócz tematyki modowej poruszam tematy związane z naszym samopoczuciem. Staram się podkreślać, jak istotne jest nie tylko sugerowanie się obecnie panującymi trendami i podporządkowywanie się nim, ale również stawianie za priorytet własny komfort wewnętrzny i zewnętrzny. Wybierajmy więc taki styl, w jakim sami czujemy się najlepiej. Przecież nic tak nie zdobi kobiety, jak jej wewnętrzna pewność siebie.
Delikatny makijaż oczu brązowych, niebieskich i zielonych
Jak już pewnie mogliście się domyślać spoglądając na tytuł wpisu, dziś poruszę kolejny temat z kategorii beauty. Mimo tego, że nie jestem profesjonalistką w temacie make’upu, to śmiało mogę stwierdzić, że w poniższym lekkim makijażu, każdego dnia czuje się wyjątkowo. Mam nadzieję, że spodoba Wam się mój pomysł na uniwersalny i zarazem delikatny makijaż oczu brązowych, niebieskich i zielonych. Pokaże Wam kilka moich ulubionych kosmetyków drogeryjnych oraz przejdziemy krok po kroku etapy subtelnego makijażu, który będzie odpowiedni zarówno dla brunetek jak i blondynek.
Wybrana kolorystyka: brąz, beż, złoto, czerń, delikatny pomarańcz oraz róż.
Lekki makijaż na lato i wiosnę – największe trendy sezonu
W nadchodzącym sezonie króluje makijaż pt. „make up – no make up”. Kobiety coraz częściej chcą pokazać swoje natualne piękno i ja zdecydowanie jestem zwolenniczką tego trendu. Sama na co dzień gdy nie mam mocno problematycznej cery, używam jedynie kredki do brwi, korektora pod oczy i rozświetlacza. Zdjęłam również sztuczne rzęsy i pokochałam siebie właśnie w takim wydaniu.
Kolejnym trendem są odważne kolory. W letnich, mocniejszych makijażach również nie zabraknie kolorowych kresek czy tuszu do rzęs. Ja jestem totalnie zauroczona taką formą zabawy kolorami i uwielbiam oglądać przeróżne tutoriale dziewczyn, które mają ogromny talent makijażowy.
Jeszcze jednym nieodłącznym elementem wiosenno – letniego makijażu jest rozświetlacz i natualne glow. Nic tak pięknie i świeżo nie podkreśla cery, jak umiejętnie nałożony błysk.
Jak zrobić naturalny makijaż krok po kroku?
Pierwszym etapem każdego mojego makijażu jest nawilżenie skóry. Ze względu na to, że aktualnie moja cera jest wrażliwa, stawiam na natualną pielęgnację bezzapachową. Poniższe produkty faktycznie pozwalają mi uzyskać oczekiwany efekt i bardzo Wam je polecam.
Nakładanie podkładu – zazwyczaj używam do tej czynności pędzla bądź mokrej gąbeczki. Dokładnie rozprowadzam produkt, nie zapominając o szyi i okolicach uszu. Kolor podkładu dobieram rozsmarowując odrobinę produktu na szyi i sprawdzam odcień po kilku minutach. Wybierając podkład na sezon wiosna – lato stawiam na produkty, które odpowiednio kryją ewentualne niedoskonałości, a zarazem nie zapychają mojej cery. Oto kilka z moich ulubionych podkładów na dzień dzisiejszy:
Oczy – jako, że jestem posiadaczką opadającej powieki, rozpoczynajm makijaż oka od nałożenia jasnobeżowego cienia w miejscu załamania powieki. Dokładnie blenduję cień, aby stworzyć delikatne przejście. Na środek powieki nakładam jasny cień ze złotymi drobinkami lub wybieram cień o ciepłym, pomarańczowym odcieniu. W kąciku oka blenduję cień w kolorze ciemnego brązu i delikatnie podkreślam linie wodną kredką: czarną, jeśli optycznie chcę pomniejszyć oko, a białą jeśli chcę je powiększyć. Na każdym etapie staram się dokładnie blendować cienie. Po nałożeniu cienia tuszuję rzęsy. Jeśli odrobina produktu nam się osypuje – wycieram resztki mokrą chusteczką.
Konturowanie twarzy – jasnym korektorem rozjaśniam następujące okolice twarzy: pod oczami, łuk brwiowy, nos, łuk kupidyna, brodę i kości policzkowe. Całość rozprowadzam gąbeczką. Rozświetlenie danych okolic powoduje, że wyglądamy „świeżo”. Następnie podkreślam policzki, żuchwę, czoło ulubionym bronzerem rysując magiczną cyfrę „3” poczynając od czoła i odrywając pędzel dopiero przy żuchwie. Resztkami produktu podkreślam czubek nosa.
Brwi – delikatnie podkreślam je pastą do brwi i przeczesuję szczoteczką.
Róż i rozświetlacz – dwa produkty, które sprawiają, że tworzymy lekki makijaż. Odpowiednio nałożony róż sprawia, że cera wygląda na bardzo wypoczętą i lekko muśniętą rumieńcem.
Usta – stawiam na delikatne podkreślenie ust konturówką, w naturalnym odcieniu zbliżonym do koloru moich ust.
Dajcie koniecznie znać, jak Wam się podoba makijaż i jakich produktów Wy używacie do subtelnego makijażu?