Jak zadbać o stopy i suche pięty przed latem? Rady od podologa
Lato tuż tuż. A to znaczy, że nadchodzi czas na odkryte buty. Niestety wszelkie klapki czy sandałki – choć urocze i wygodne, mają jedną zasadniczą wadę – nic się w nich nie ukryje. Brzydkie paznokcie, popękane pięty i inne niedoskonałości stóp w odkrytych butach widoczne są jak na dłoni. Jak zadbać o stopy przed latem? Zapytaliśmy specjalistkę podologii z Centrum Zdrowych Stóp w Gdańsku, Paulinę Nowicką-Kaczmarczyk.
– Czy zajmuje się podolog? Z jakimi problemami ludzie najczęściej zgłaszają się do tego specjalisty?
– Generalnie zajmujemy się wszelkimi problemami dotyczącymi stóp, które nie wymagają interwencji chirurga. W wielu przypadkach współpracujemy oczywiście z lekarzami np. chirurgami czy dermatologami. Jeśli chodzi o problemy, z którymi przychodzą do nas pacjenci, to są one bardzo różne – grzybica, kurzajki, pękające, suche pięty, odciski, deformacje paznokci… Zabiegiem, który wykonuję najczęściej jest pedicure leczniczy.
– Zanim przejdziemy do konkretnych problemów chciałabym zapytać czy jest jakaś ogólna recepta czy porada, jak dbać o stopy, by latem nie musieć się martwić, że sandałki odsłonią jakieś mankamenty, które chcemy ukryć?
– Najważniejsza zasada jest taka. Żeby mieć piękne stopy na lato, trzeba o nie dbać przez cały rok, a nie tylko gdy zbliża się sezon. Tym bardziej, że latem wiele problemów się nasila, np. pękanie skóry na piętach. Wysokie temperatury i otwarte buty sprzyjają wysuszaniu skóry, a właśnie ono jest źródłem problemu.
– W takim razie jak dbać o pięty? Czy wystarczą domowe sposoby, czy potrzebne są specjalistyczne kosmetyki, a może pomoc podologa?
– Wszystko zależy od tego jak poważne są zmiany. Jeśli pęknięcia są głębokie potrzebna będzie pomoc specjalisty, który odpowiednio opracuje pięty skalpelem i frezarką, pokaże jak zadbać o suche pięty domowymi sposobami i podpowie jakich środków używać dla uzyskania najlepszych efektów. Jest wiele specyfików, które mogą zdziałać cuda, trzeba jednak wiedzieć, jak ich używać, żeby nie zrobić stopom krzywdy. Ja polecam przede wszystkim kremy z mocznikiem do złuszczenia zrogowaciałego naskórka na piętach oraz maści z propolisem, który natłuszcza i uelastycznia skórę. Zwróćmy też uwagę na stężenie mocznika. Jeśli skóra jest zrogowaciała i pękająca sięgnijmy po preparaty z wyższym stężeniem (około 20 proc). Zdarza się jednak, że pękające pięty mają osoby o delikatnej skórze. W takiej sytuacji stężenie mocznika nie powinno przekraczać 5 proc.
– Wiemy już czym, to pozostaje jeszcze pytanie jak dbać o pięty domowym sposobem? Przede wszystkim czy możemy używać pumeksu czy nie, bo tu opinie są różne?
– Ja nie jestem wrogiem pumeksu, choć zdecydowanie wolę tarki na drewnianej rączce, ale absolutnie nie metalowe, tylko z papierem ściernym o dwóch gradacjach. Metalowych tarek, a tym bardziej sprzętów typu omega, czyli żyletek na rączce, którymi ścinamy skórę jak ser w plasterkach, absolutnie nie powinniśmy używać. Bardzo łatwo takimi narzędziami zrobić stopom poważną krzywdę. Pumeks, a tym bardziej papier ścierny działają znacznie delikatniej. Ważne jednak, by używać ich na sucho. Dzięki temu mamy lepsze wyczucie i ryzyko, że z naszą ingerencją wejdziemy zbyt głęboko w naskórek jest minimalne. Wspomniałam o tarkach z papierem o dwóch gradacjach nie bez powodu. Najpierw używamy grubszego papieru, żeby zetrzeć zrogowaciały naskórek. Potem wygładzamy do drobniejszym papierem, dzięki czemu skóra nie jest poszarpana, nie haczy rajstop czy skarpetek. Jest po prostu gładka. Usunięcie zrogowaciałego naskórka to pierwszy etap takiego domowego zabiegu dla stóp, który warto powtarzać np. raz w tygodniu. Następnie moczymy stopy w wodzie z dodatkiem ulubionego kosmetyku do stóp, zmiękczającego mydła czy soli. Po takiej kąpieli dokładnie osuszamy nogi i nakładamy krem. Ważna jest też codzienna pielęgnacja pięt i generalnie stóp. Wiele osób, zwłaszcza kobiet na nocnym stoliku ma krem do rąk i przed zaśnięciem smaruje dłonie. Tak samo powinna wyglądać pielęgnacja stóp domowymi sposobami. Kiedy jesteśmy już w łóżku smarujmy je codziennie nawilżającym lub natłuszczającym kremem, a efekty będą naprawdę znakomite.
– Zapytam jeszcze o taki popularny i często reklamowany produkt, który ma nam pomóc szybko poradzić sobie z problemem suchych i pękających stóp – skarpetki złuszczające. Warto po nie sięgać?
– Kiedy byłam na studiach, mój wykładowca często powtarzał, że dzięki tego typu wynalazkom nigdy nie zabraknie nam pracy. To taki zawodowy żart, ale to rodzaj czarnego humoru, bo używanie takich produktów może powodować bardzo poważne problemy. Skarpetki nasączone są różnymi kwasami, które jak najbardziej stosowane są w kosmetyce, ale tylko w miejscach, gdzie skóra jest twarda i gruba. Tymczasem skarpetka przylega do całej stopy, również tam, gdzie skóra jest znacznie cieńsza i bardziej delikatna. U osób o wrażliwej skórze, a tym bardziej u osób chorych na cukrzycę efekty działania kwasów w tych miejscach mogą być naprawdę katastrofalne.
– Myślę, że temat pięt mamy omówiony. A co zrobić jeśli mamy brzydkie, krzywe, wrastające paznokcie?
– Z paznokciami sami sobie nie poradzimy. Zacznijmy może od wrastających paznokci, bo to jeden z najczęstszych problemów. W ekstremalnych sytuacjach niezbędna jest plastyka wałów paznokciowych i tu potrzebna jest współpraca podologa z chirurgiem. Zwykle wystarczą jednak mniej inwazyjne zabiegi. Odpowiednie przycięcie, założenie tamponady, zastosowanie zmiękczających olejków. Takie zabiegi przeprowadzamy w gabinecie, ale też uczymy pacjenta jak powinien postępować z paznokciami w domu. Czasem niezbędne jest założenie klamerek, które działają podobnie do aparatu ortodontycznego – prostują płytkę i ustawiają ją we właściwiej pozycji. Innym problemem dotyczącym paznokci jest onycholiza, czyli oderwanie paznokcia od łożyska. Bardzo często zmagają się z tym biegacze, piłkarze, ale też osoby które chodzą po górach. Jeśli paznokieć jest zbyt długi i naciska na but, to często dochodzi do onycholizy. W takiej sytuacji też niezbędna będzie pomoc podologa. Warto jednak wiedzieć jak pielęgnować stopy, by do takich sytuacji nie dochodziło. Najważniejsze jest odpowiednie obcinanie paznokci. Płytka powinna być przycięta równo i lekko zaokrąglona na brzegach. Ważne jest też natłuszczanie paznokci, bo sucha i twarda płytka jest bardziej narażona na wszelkie urazy. Ja polecam maść do stóp i paznokci z propolisem, który świetnie je nawilża i uelastycznia.
– Lato to czas, kiedy chcemy żeby nasze stopy wyglądały pięknie i tu pojawia się kolejny modny akcent – hybryda.
– Jestem przeciwniczką hybrydy na stopach. Uważam, że zwykły lakier na nogach też wygląda super, a ma zdecydowanie mniejszy negatywny wpływ na paznokcie. Ale rozumiem, że w wakacje nie chcemy ciągle bawić się w malowanie i zależy nam na trwałym efekcie. Na lato możemy więc zrobić wyjątek i położyć hybrydę. Pamiętajmy jednak, by jej nie przeciągać i regularnie uzupełniać w sprawdzonym gabinecie. Sprawdzonym, czyli takim, który dba o higienę, sterylizuje narzędzia, korzysta z autoklawów. To naprawdę ważne, bo jeśli chodzimy z taką hybrydą wiele miesięcy, albo kładziemy ją w niehigienicznych warunkach to ryzykujemy, zarażenie grzybicą lub pałeczką ropy błękitnej. A takich przyjemności wszyscy chcemy uniknąć. Choć oczywiście nie zawsze się udaje. Na szczęście podolog z takimi problemami też sobie poradzi, ale zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć.