Budżet domowy – jak zaplanować wydatki
Planowanie budżetu domowego to dla wielu osób czarna magia lub zajęcie, które odkłada się na wieczne nigdy. Kontrola wydatków domowych nie jest jednak tak straszna i skomplikowana jak mogłoby się wydawać. Wymaga co prawda uważności i systematycznego pochylania się nad budżetem domowym, w rezultacie jednak przynosi wiele realnych korzyści. Da się je zauważyć już po kilku miesiącach od systematycznego i skrupulatnego planowania domowych wydatków.
Budżet gospodarstwa domowego – jak zacząć?
Prosty budżet domowy to naprawdę stosunkowo łatwa do wdrożenia sprawa. I nie musimy wcale zaczynać od tworzenia skomplikowanych tabelek w Excelu! Wystarczy prosty szablon w zeszycie, na którym odręcznie będziemy zapisywać wszystkie związane z domowymi wydatkami sprawy. Ten pierwszy krok pozwoli nam z czasem przejść do kolejnego, nieco bardziej zaawansowanego, czyli tego związanego z oszczędzaniem. Najpierw jednak trzeba wdrożyć uważną kontrolę nad tym co jest.
Spisywanie wydatków – jak rozpisać budżet domowy
Kontrolowanie i spisywanie wydatków to nie jest jeszcze budżet domowy z prawdziwego zdarzenia. Myśląc o domowych finansach nie powinniśmy zakładać, że ich kontrola kończy się na spisywaniu paragonów, gdyż budżet domowy robimy głównie po to, by móc zapanować nad naszą przyszłością i sprawić, by była ona satysfakcjonująca w dziedzinie finansów. Jest to jednak kolejny krok i temat na osobny artykuł. Prosty budżet domowy składa się z kilku podstawowych pozycji:
- przychody,
- wydatki stałe,
- wydatki jednorazowe, które planujemy ponieść w najbliższym miesiącu,
- koszty nieregularne,
- podsumowanie stanu finansów i plan oszczędzania.
Pozycja przychody to najprostsza sprawa – wpisujemy bowiem kwotę, która w danym miesiącu wpłynęła na nasze konto. Z łatwością powinniśmy także móc spisać wydatki stałe. Wśród nich znajdą się:
- czynsz i opłaty mieszkaniowe,
- jedzenie,
- transport,
- raty kredytów,
- rozrywka (np. abonament Netflix czy HBO),
- ubezpieczenia.
Wydatki stałe odejmujemy od przychodów, ale… to jeszcze nie koniec, bo każde gospodarstwo domowe ma też mnóstwo wydatków jednorazowych. I nie są to wydatki niespodziewane, więc również można je uchwycić w skali miesiąca. Jeśli już mamy podsumowane wydatki stałe oraz jednorazowe czas na najtrudniejszą sprawę – koszty nieregularne. To wszystkie te wydatki, których pojawienie się również jesteśmy w stanie przewidzieć, i które oczywiście musimy zabudżetować, ale pojawiają się z większą nieregularnością, np. raz do roku.
Wydatki nieregularne to:
- prezenty na urodziny,
- koszty organizacji imprez – świąt, spotkań rodzinnych, etc.,
- prezenty na święta,
- ubezpieczenie auta,
- przeglądy i naprawy auta,
- wakacyjne wyjazdy,
- kolonie dla dzieci,
- leczenie (lekarze i lekarstwa),
- ubrania,
- szkolenia,
- remonty i doposażanie domu.
Kiedy już je oszacujemy, dzieląc finalną kwotę przez 12 miesięcy, uzyskamy średnią miesięczną sumę, którą musimy zabezpieczyć na wydatki nieregularne w domowym budżecie. Jeszcze lepiej zrobimy, dzieląc tę kwotę przez np. 10. Zapewnimy sobie tym samym pewną nadwyżkę. Dzięki niej oszczędzimy nieco więcej, co przy wydatkach nieregularnych jest ważne, gdyż robiąc pierwsze kroki w planowaniu budżetu, często coś umyka nam i nie zostaje wpisane do zestawienia. Kiedy już wyodrębnimy te trzy grupy jesteśmy w stanie poznać stan naszych finansów. Wiemy ile zarabiamy. Od tego odejmujemy kwotę wydatków stałych, jednorazowych oraz kwotę wydatków nieregularnych. Wówczas wiemy czy jesteśmy na minusie czy na plusie i możemy podejmować dalsze decyzje.
Kontrola budżetu domowego i oszczędzanie
Finansowa równowaga to marzenie nas wszystkich. Sytuacje, w których zostaje ona zaburzona są bardzo stresujące i dlatego właśnie trzeba dobrze zarządzać domowym budżetem. Dzięki kontroli budżetu domowego sprawimy, że pieniądze przestaną znikać z naszego konta a docelowo, pomoże ona zaoszczędzić środki na różne nieprzewidziane sytuacje i stworzyć w budżecie tzw. poduszkę finansową. Jeśli, po dokonaniu bilansu domowego budżetu okazuje się, że jesteśmy na minusie, należy sobie odpowiedzieć na pytanie skąd wziąć dodatkowe środki. Oczywiście, najprostszym rozwiązaniem będzie dodatkowe zajęcie – nadgodziny czy ekstra zlecenie zawsze są dobrym sposobem na podreperowanie budżetu. Także redukcja pewnych wydatków może okazać się strzałem w dziesiątkę. Warto przeanalizować posiadane umowy z dostawcami usług. Może się bowiem okazać, że zmiana taryfy u operatora dostarczającego nam energię czy zmiana dostawcy Internetu pozwolą nam zaoszczędzić całkiem okrągłą sumkę. Zwykle też sporo środków możemy odzyskać sprzedając niepotrzebne przedmioty na giełdach internetowych. Systematycznie także zbierajmy paragony. Raz w tygodniu podsumujmy je, bo to pozwoli nam zorientować się czy w budżecie domowym nie występują pozycje, na których można oszczędzić. Może się bowiem okazać, że stosunkowo dużo wydajemy na słodycze czy jedzenie na mieście. Na zakupy koniecznie wybierajmy się ze skrupulatnie opracowaną listą potrzebnych rzeczy. Unikniemy w ten sposób zbędnych wydatków.
Jak planować budżet domowy – program, aplikacja, online czy w zeszycie?
Zarządzać budżetem możemy na przysłowiowej kartce papieru. Jeśli dopiero zaczynamy, zeszyt w zupełności nam wystarczy. Z czasem możemy przenieść te dane do Excela, który daje nieco więcej możliwości, a co najważniejsze, wiele rzeczy robi za nas. Co więcej, Excel posiada gotowe, wbudowane formularze do zarządzania finansami osobistymi, więc nie musimy być mistrzami tego programu by rozpocząć w nim kontrolowanie wydatków. Istnieje także wiele aplikacji, które pozwolą nam w przystępny sposób zarządzić domowym budżetem. Jedna z nich, występująca w wersji bezpłatnej i PRO, to Money Lover. Pozwala na stworzenie domowego budżetu, pomaga śledzić wydatki oraz oszczędności. Jedną z jej ciekawszych funkcji jest możliwość stworzenia portfela, którym podzielimy się z bliskimi. To sprawi, że cała rodzina będzie miała realny wpływ na kontrolowanie budżetu. Nieco prostsza w obsłudze jest aplikacja Moje Finanse. Jej główną zaletą jest wyjątkowo przejrzysty interfejs – każda kategoria ma swój kolor, co ułatwia śledzenie stanu domowych finansów. Moje Finanse także występują w wersji darmowej, ale jest też opcja płatna, dzięki której z aplikacji znikają reklamy.
Powodzenia!