Bezpieczne opalanie – jaki krem do opalania wybrać?
Piękna, opalona, wyglądająca młodo i zdrowa skóra – to marzenie każdego z nas. W okresie urlopowym na spełnienie tego marzenia, wielu z nas poświęca bardzo dużo czasu. Gdy tylko pogoda dopisuje, wyciągamy koce i ręczniki i tłumnie ruszamy na łono natury, by zażyć kąpieli słonecznej.
Zanim jednak wskoczymy w bikini czy krótkie szorty, dowiedzmy się co zrobić, aby opalanie było nie tylko przyjemne i ale także bezpieczne.
Jaki krem do opalania?
Dla niektórych krem do opalania, oczywiście krem z filtrem, to podstawowy element letniego ekwipunku. Jednak blisko 50 proc. Polaków przyznaje, że albo nie używa kosmetyków z filtrem wcale, albo sporadycznie. To znak, że ogromna grupa z nas nie wie czym jest bezpieczne opalanie i jakie ryzyko niesie nieumiejętne korzystanie ze słońca. Wielu z nas wierzy też w mity, które obrosły wokół tego tematu. Do tych najczęściej powtarzanych należą zarzuty, że stosowanie filtru uniemożliwia skórze wchłanianie cennej witaminy D, a także, że używając kremu nie mamy szansy się opalić.
Żadna z tych opinii nie znajduje jednak potwierdzenia w badaniach. Podobnie, jak pojawiające się co jakiś czas opinie, iż kremy do opalania z filtrem mogą wywoływać raka.
Zgodnie z najnowszą wiedzą dermatologiczną, sytuacja jest zupełnie odwrotna. Stosowanie ochronnych kosmetyków do opalania zmniejsza ryzyko wystąpienia nowotworów skóry, dodatkowo spowalnia procesy jej starzenie i chroni przed poparzeniami.
Jaki filtr do opalania?
Wybór kremów do opalania jest ogromny, każdy więc może dobrać optymalny dla siebie kosmetyk. Najwięcej pytań zawsze budzi kwestia doboru odpowiedniego filtra. O tym czy sięgnąć po 20 czy 50 SPF, a może nawet silniejszą ochronę, decyduje kilka czynników. Np. to w jakich warunkach będziemy korzystać ze słońca. Zdecydowanie mocniejsza ochrona przyda się na wodzie, w górach czy tropikach, gdzie słońce operuje szczególnie mocno.
Także wybierając kremy do opalania dla dzieci powinniśmy sięgać po wyższe filtry, gdyż skóra maluchów jest cieńsza i bardziej wrażliwa niż osób dorosłych. Tym samym jest też bardziej narażona na poparzenia, które w przyszłości mogą zwiększyć ryzyko wystąpienia chorób skórnych.
Drugim kluczowym czynnikiem decydującym o mocy filtra, jest rodzaj cery. Im jaśniejsza skóra, tym silniejsza powinna być bariera ochronna. Można przyjąć, że osobom śniadym o ciemnych włosach, które nie mają skłonności do poparzeń, wystarczą filtry na poziomie 15 – 20 SPF. Z kolei osoby o bardzo jasnej skórze często ozdobionej piegami, blond włosach i tendencjach do szybkiego „różowienia” skóry pod wpływem działania promieni słonecznej, latem powinny stosować filtry 50+ SPF.
Jak się opalać i kiedy się opalać – czyli o tym warto pamiętać
Lekarze, zwłaszcza dermatolodzy od lat apelują, by z kąpieli słonecznych korzystać z głową. Co wcale nie jest trudne – wystarczy tylko przestrzegać kilku prostych zasad.
Po pierwsze – dla zdrowia i urody najlepiej unikać słońca w czasie, gdy operuje najmocniej, czyli między godz. 11, a 14. Kąpiele słoneczne o poranku czy popołudniu są znacznie bezpieczniejsza.
Po drugie – w rozsądnych dawkach. Spragnieni słońca, często podczas urlopu, korzystamy z niego bez umiaru. Kilkugodzinny maraton opalania nie jest jednak dobry dla skóry, co więcej może też spowodować inne przykre dolegliwości – np. udar słoneczny.
Po trzecie – pod ochroną. Pamiętajmy, że obecny w kosmetykach filtr nie działa natychmiast. Dlatego warto posmarować kremem ciało 20 – 30 minut przed rozpoczęciem opalania. Co dwie – trzy godziny powinno się nałożyć kolejną warstwę. Szczególnie istotne jest, by pamiętać o tym po kąpieli, nawet wtedy, gdy stosujemy kosmetyki wodoodporne.
Jak się bezpiecznie opalać – czyli kompleksowa ochrona
Krem w filtrem to nie jedyny sprzymierzeniec korzystania z kąpieli słonecznych, bez ryzyka nieprzyjemnych konsekwencji. Innym jest… kapelusz. Oczywiście może być też czapka z daszkiem czy chusta. Okrycie głowy – najlepiej z rondem – nie tylko ogranicza dostęp promieni do delikatnej skóry twarzy i zmniejsza ryzyko wystąpienia udaru, ale także chroni oczy.
Oczywiście najlepszym sposobem, by zabezpieczyć wzrok są okulary przeciwsłoneczne. Niestety często zapominamy, że to nie tylko modny dodatek do letniej stylizacji i wybieramy okulary bez filtrów UV, które mogą się przyczynić do uszkodzenia wzroku. Ciemne szybki powodują bowiem rozszerzanie się źrenic. O ile mają specjalną warstwę ochronną, zatrzymują promienie UV. Jeżeli jednak są jej pozbawione, dają promieniom otwartą drogę do naszej gałki ocznej.
Nie zapominajmy też o ustach. Delikatna skóra na wargach pod wpływem słońca często staje się przesuszona, a w efekcie spierzchnięta i popękana. Rozwiązaniem tego problemu będzie pomadka ochronna z filtrem UV.
Warto pamiętać też o innych wrażliwych partiach ciała. Obficie smarujmy kremem wszystkie znamiona i pieprzyki, blizny i tatuaże, a także te miejsca, które rzadziej wystawiamy na ekspozycję słoneczną.
Jak opalać się na brązowo?
Osoby o ciemnej karnacji nie tylko są mniej narażone na problemy skórne spowodowane promieniowaniem słonecznym, ale mogą też się cieszyć piękną, brązową opalenizną.
Inni nie mają tyle szczęścia. Spiekają się na raka – co jest nie tylko niezdrowe i często bardzo bolesne, ale także mało atrakcyjne. Na szczęście są sposoby, by choć w pewnym stopniu wpłynąć na koloryt skóry.
Niezbędna jest jednak cierpliwość. Przede wszystkim osoby, które opalają się na różowo powinny stopniowy przyzwyczajać skórę do słońca. Zaczynajmy to robić już wiosną, wystawiając, posmarowane kremem z filtrem ciało, na krótkie kąpiele słoneczne.
Innym dobrym sposobem na uzyskanie pięknej opalenizny jest stosowanie beta-karotenu. Dobór optymalnej dawki i czas stosowania najlepiej omówić z lekarzem lub farmaceutą.
Beta-karoten, czyli naturalna prowitamina A wzmacnia skórę od wewnątrz i działa jak filtr słoneczny. Dodatkowo nadaje skórze, ładny brzoskwiniowy kolor. Aby prowitamina A miała czas zadziałać, powinniśmy zacząć stosować ją na kilka tygodni przed wyjazdem na słoneczne wakacje. Beta-karoten znajdziemy w wielu produktach spożywczych o czerwono-pomarańczowej barwie. Możemy więc regularnie sięgać po marchewkę czy dynię albo wybrać gotowy preparat apteczny, często wzbogacony także o inne witaminy i pierwiastki mające korzystny wpływ na skórę.
Pamiętajmy też o tym, by zadbać o cerę po opalaniu. Silnie nawilżające kosmetyki, piecie dużej ilości wody, oparta na warzywach dieta, także specjalne produkty witaminowe, pomogą utrzymać nam piękną i zdrową opaleniznę na dłużej.