5 pomysłowych zabaw dla dzieci w domu!


Jak słusznie zauważyli Starsi Panowie – w czasie deszczu dzieci się nudzą! A że jesień za pasem, musimy liczyć się z tym, że piękną pogodę, jaka towarzyszyła nam niemal od maja, zastąpią dni szare, chłodne, brzydkie i deszczowe. A to znaczy, że biegające przez całe lato po dworze maluchy, zaczną więcej czasu spędzać w domach.
Wprawdzie w czterech ścianach też można znaleźć wiele atrakcji, jednak dzisiejsze maluchy, które od urodzenia oswajane są z technologicznymi zdobyczami, zazwyczaj idą na łatwiznę. Siadają przed telewizorem, włączają komputer lub telefon i godzinami grają w wirtualne gry.
Warto jednak przynajmniej spróbować oderwać je od tych rozrywek, pokazując im ciekawsze i bardziej rozwijające fajne zabawy w domu.
Zabawy z dziećmi, czyli ponadpokoleniowa klasyka
Istnieje wiele gier, które nie wymagają ani specjalnych przygotowań, ani zbyt wiele miejsca czy konkretnych sprzętów, a które od lat bawią kolejne pokolenia maluchów. Do takich zabaw z pewnością należą rodzinne kalambury. Możemy pokazywać, rysować, podpowiadać nie używając słów pojawiających się w zadanym haśle… Wszystko zależy od naszych preferencji. Takie rodzinne zabawy w domu nie tylko zacieśniają więzy, ale też pozwalają na pełny relaks i oferują sporą dawkę śmiechu. Wystarczy, że podzielimy się na dwie drużyny (wystarczą cztery osoby), ustalimy kategorie haseł, dostosowując ich trudność do najmłodszych członków rodziny i możemy zaczynać zabawę. Widok taty udającego świnkę Pepę, będzie dla dzieciaków znacznie większą frajdą, niż gra na tablecie.
Rodzinne zabawy to nie tylko sposób na nudę. To bezcenny czas z dzieckiem. Sposób na budowanie wzajemnego zaufania, tworzenie wspólnej przestrzeni, wzmacniania łączących nas relacji.
Dlatego zabawy z dzieckiem mogą być doskonałym sposobem na przepracowanie pojawiających się w życiu malucha problemów. Często młody człowiek nie umie jeszcze rozmawiać o trudnych dla niego sprawach wprost. Odgrywanie scenek, czy zabawa w zamianę ról, mogą pomóc oswoić problem w mniej dosłowny sposób.
Tym czego brakuje większości małych ludzi jest czas spędzany z rodzicami. Dorośli są po pracy zmęczeni i często nie mają już ochoty na zabawy z dziećmi w domu. Może jednak łatwiej nam będzie się zmobilizować, jeśli forma zabawy będzie atrakcyjna także dla nas. Podobno większość ojców kupuje synom kolejki elektryczne po to, by bawić się samemu. Jeśli to prawda, włączmy dziecko w nasze działania i razem twórzmy kolejową przestrzeń. Rodzice, którzy lubią budować, mogą zaproponować dziecku tworzenie wspólnej makiety – np. mieszkania, osiedla, czy ulicy. To zajęcie idealne na długie jesienno-zimowe wieczory, a przy okazji doskonała okazja, by do rozmów. Jeśli nie mamy sił i ochoty, by porywać się na tak czasochłonny projekt – sięgnijmy po klocki. To ponadczasowa zabawka, rozwijająca szereg umiejętności, którą kocha większość dzieci.
Żywe srebro – czyli ruchowe zabawy dla dzieci w domu
Nie wszystkie maluchy kochają sport. Za to większość z nich ma w sobie mnóstwo energii, którą jesienią i zimą trudno im spożytkować. Jeśli pozwolimy dzieciom na nudę i nauczymy je, posadzimy je na kanapie i nauczymy hamowania naturalnej ruchliwości, dość szybko osiągniemy raczej przygnębiający skutek. Dzieci odkryją, że na siedząco też są w stanie dobrze się bawić – np. grając na komputerze, a jedzenie chipsów przed telewizorem jest mniej męczące od biegania czy skakania. A tego przecież nie chcemy. Postarajmy się więc jak najczęściej zachęcać maluchy do zabaw ruchowych. Zabierajmy je na basen, organizujmy wycieczki rowerowe, jeśli to możliwe zapiszmy dzieci na zajęcia sportowe. O wysiłku fizycznym nie zapominajmy jednak także w domu. Nawet w niewielkim mieszkaniu znajdzie się odpowiedni kącik na ruchowe zabawy domowe.
Dzieci uwielbiają naśladować dorosłych. Wykorzystajmy to, proponując im stworzenie domowych zajęć fitness czy aerobiku. Wystarczy włączyć na telefonie czy komputerze dowolny filmik instruktażowy i zaprosić maluchy do zabawy.
Planując sportowe zabawy z dzieckiem w domu, pamiętajmy, że maluchy uwielbiają rywalizację. Nie tylko z kimś – także z samym sobą. Możemy więc robić ćwiczenia na czas lub na największą liczbę powtórzeń. Mogą to być pompki, przysiady, brzuszki, odbijanie piłki od ściany, kozłowanie, czy rzuty piłeczką do celu np. wiadra. Wszystkie ćwiczenia rozwijają sprawność motoryczną, wzmacniają mięśnie i pozwalają „oczyścić” głowę. Dlatego jak najczęściej proponujmy dzieciom zabawy sportowe także w domu.
Najprzyjemniejsza forma nauki czyli kreatywne zabawy z dzieckiem
Kilkulatki szybko się nudzą. Z drugiej jednak strony nawet proste zadania są dla nich wyzwaniem i jeśli mogą im podołać w krótkim czasie, z radością przystępują do pracy. Proponując maluchom zabawę, warto więc pamiętać, by nie była zbyt skomplikowana, a czas przygotowań – maksymalnie krótki.
Postarajmy się też, by nasze propozycje były urozmaicone i pomagały dziecku rozwijać różne umiejętności. Odrysowywanie ręki, plastikowej zabawki czy cieni rzucanych na kartkę przez ustawione na niej przedmioty uczy cierpliwości, koordynacji wzrokowo-ruchowej i poprawia zdolności manualne.
Z kolei wypełnianie narysowanych przez rodzica kształtów liter czy cyfr kamyczkami, kasztanami czy guzikami dodatkowo przygotowuje małego człowieka na spotkanie z czytaniem czy matematyką.
Abstrakcyjne myślenie i spostrzegawczość możemy rozwijać dając dziecko do układania określone wzory. Wystarczy, że położymy na stole kilka przedmiotów np. łyżkę, klocek, guzik i kartkę papieru i poprosimy, by maluch ułożył z nich wzór odwrotny niż nasz. Trudniejszą formą tej zabawy jest stworzenie lustrzanego odbicia. Ponownie do zabawy wykorzystamy kilka dowolnych przedmiotów znalezionych w domu (ważne byśmy mieli po dwie identyczne rzeczy). Bierzemy dwie kartki papieru. Na jednej układamy dowolny wzór. Zadaniem dziecka będzie takie umieszczenie przedmiotów na drugiej kartce, by obrazek stanowił lustrzane odbicie naszego układu. Aby lepiej wyjaśnić maluchowi na czym polega ta zabawa. Możemy na początek pobawić się w odbijanie farbek. Na jednej karce malujemy kilka barwnych plam, po czym przykrywamy je drugą kartką, by uzyskać odcisk. Po rozłożeniu, otrzymamy dwa symetryczne wizerunki tego samego obrazu.
Gry i zabawy w domu czyli jesienne rozrywki
Mimo rozwoju nowych technologii, od kilku lat rynek gier planszowych przeżywa w Polsce prawdziwy renesans. Rodzice są coraz bardziej świadomi jak dużą rolę odgrywają one w rozwoju dziecka, a producenci prześcigają się w wypuszczaniu coraz ciekawszych i piękniej wydanych tytułów. W internecie, marketach czy specjalistycznych sklepach znajdziemy setki propozycji dostosowanych do różnych grup wiekowych i preferencji graczy. Mamy gry edukacyjne, logiczne, strategiczne, towarzyskie, zręcznościowe… Wybór jest olbrzymi. Na szczęście nie musimy wybierać w ciemno. I internecie są dziesiątki stron, na których znajdziemy opisy rozgrywki i opinie użytkowników, które często są najlepszym źródłem informacji. W przypadku małych dzieci najlepiej sprawdzają się tytuły o krótkim czasie rozgrywki i prostych zasadach, oczywiście dostosowane do ich wieku. Ważne też, by zabawka spodobała się dziecku wizualnie, bo w tym wieku walor estetyczny ma ogromne znaczenie. By zachęcić dzieci do grania, możemy też szukać gier stworzonych w oparciu o ich ulubione filmy czy zabawki. Pamiętajmy jednak, że żaden maluch nie będzie grał w planszówkę sam. To my musimy zainicjować zabawę i dopóki dziecko nie pozna dobrze zasad i nie wciągnie do zabawy rodzeństwa czy kolegów, będziemy musieli mu towarzyszyć.
Kiedy rozwiniemy już w dziecku miłość do gier, możemy zaproponować mu stworzenie własnej. Nawet kilkulatki bez większych problemów wymyślają własne zasady (zazwyczaj zapożyczone z ulubionych tytułów) i mieszając je na różne sposoby tworzą własny projekt. Nawet jeśli nie będzie on idealny, warto docenić wysiłek dziecka i znaleźć czas na wspólne granie.
Podpowiadając dziecku jak pokonać jesienną nudę, nie musimy jednak sięgać po domowe tytuły. Żeby dobrze się bawić wystarczy kartka i długopis. Poza klasykami jak gra w państwa – miasta, bitwę morską, itp. możemy sami wymyślać tematy rozgrywek. Kto w ciągu minuty wypisze więcej zwierząt na literę a? Kto korzystając wyłącznie z liter tworzących jakieś słowo np. promenada ułoży więcej wyrazów (o dowolnej długości)? Kto ułoży dłuższe zdanie ze słów zaczynających się na tą samą literkę np. m?
Wszystkie te propozycje mają charakter edukacyjny. Pamiętajmy jednak, że podczas zabawy nauka nie zawsze musi być głównym celem. Czasem fajnie jest się po prostu pośmiać. Z pewnością nie zabraknie do tego okazji, jeśli pobawimy się w portrety pamięciowe. Jedna osoba stara się opisać jakiś przedmiot, zwierzę, roślinę, nie zdradzając jednak czym jest opisywana rzecz. Druga słuchając opisów partnera stara się tą rzecz narysować. Choć zabawa uczy spostrzegawczości i rozwija zdolność kojarzenia faktów, najważniejszy jest w niej walor rozrywkowy. Bo jak tu nie wybuchnąć śmiechem, kiedy opisujący miał na myśli przejście dla pieszych, a rysownik stworzył na kartce zebrę?
Coś na szybko czyli ustne zabawy z dzieckiem w domu
Choć wielu rodziców chciałoby poświęcać swoim pociechom jak najwięcej czasu, czasem po prostu bardzo trudno go wygospodarować. Wracamy zmęczeni po pracy, a tu trzeba wstawić czy rozwiesić pranie, ugotować, zetrzeć kurze, pozmywać… W takich chwilach często zbywamy dzieci słówkiem „później” i odsyłamy je do pokoju. Tymczasem domowe obowiązki i zabaw z dziećmi można łatwo połączyć.
Sposób pierwszy – włączamy je do pracy, starając się jak najbardziej uatrakcyjnić zajęcie. Jeśli wieszamy pranie, możemy poprosić malucha, by podzielił ubranka kolorami, żeby stworzyć z nich na suszarce swego rodzaju barwny obraz. Przy pracy w kuchni, możemy poprosić dziecko, by na chwilę wyszło i ukryć gdzieś w pomieszczeniu umówiony przedmiot – np. zabawkę malucha. Dziecko ma frajdę z poszukiwań, a my urozmaicamy sobie obieranie ziemniaków, mówiąc mu ciepło – zimno.
Domowe zabawy z dzieckiem, nie muszą jednak nawiązywać do wykonywanych przez nas obowiązków. Z powodzeniem możemy grać w tym czasie w jakąś grę słowną. Rodzice, którym zdarza się podróżować z maluchami na dłuższych trasach, z pewnością znają mnóstwo tzw. gier samochodowych, które także w domu sprawdzą się znakomicie. Jedną z najpopularniejszych jest alfabet. Jedna osoba mówi słowo na literę a – zazwyczaj z nieznanych przyczyn zaczyna się od arbuza, a kolejna musi wypowiedzieć wyraz zaczynający się od ostatniej litery poprzedniego słowa – w tym wypadku na z, itd.
Zabawą, która doskonale ćwiczy pamięć, jest tworzenie opowieści. Pierwsza osoba mówi jakiś wyraz – np. kot. Druga rozwija historię – np. kot Basi. Kolejna dodaje następne słówko, powtarzając oczywiście całą historię. Gramy tak długo, dopóki ktoś się nie pomyli. Trudniejszą wersją tej zabawy jest dodawanie pojedynczych słów w żaden sposób nie związanych z poprzednimi. Np. pies, forteca, jabłko, sukienka, strzała, wiadro, ryba itd. Zapamiętanie oderwanych od siebie pojęć, dodatkowo w odpowiedniej kolejności to nie łatwe zadanie i fantastyczne ćwiczenie zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.
Bo zabawy z dzieckiem, tak naprawdę nie powinny być rozrywką i nauką tylko dla malucha! Dorośli, choć często o tym zapominamy, też mogą i powinni się bawić! To najlepszy sposób na odstresowanie i oczyszczenie zmęczonej głowy!