Lekkie perfumy na wiosnę i lato
Wiosną i latem świat pachnie inaczej… i choć w tym roku wszystko było nadzwyczaj inne niż zwykle, to i tak nie przeszkodziło mi to w obwąchiwaniu wieczornych zachodów słońca na tarasie, czy pola pełnego czerwonych maków. Ma to dla mnie szczególne znaczenie, by zapamiętać daną chwilę, być wdzięczną za możliwość jej przeżywania i kojarzenia z odpowiednim zapachem. We wspomnieniach wracam wówczas nie tylko do samych chwil i momentów, ale przywołuję również zapach, który mi towarzyszył w tym czasie. Kiedy decyduję się na zmianę perfum z zimowych na letnie, traktuję to jak mistyczny rytuał, bo wiem, że może mój wybór niesie za sobą całą masę wspomnień, które tylko na mnie czekają… z rozmarzeniem więc wybieram się do perfumerii.
Zapachy na wiosnę
Zdecydowanie wiosną stawiam jeszcze na słodkie zapachy. Perfumy na wiosnę muszą mnie kusić i nęcić, dlatego na pierwszy ogień idzie tutaj Orange Soleia, która jest częścią kolekcji Aqua Allegoria od Guerlain. Cudowna bergamotka to drogocenny owoc, który wprowadza mnie w świetny nastrój każdego dniu już po pierwszym psiknięciu. Karmazynowy miąższ i wyśmienita pomarańcza prowadzi mnie myślami wprost na Sycylię. Przecież to idealna opcja jeśli zastanawiacie się jakie perfumy damskie na wiosnę wybrać.
Uwodzicielsko i zmysłowo
Kiedy na półce zobaczyłam perfumy na wiosnę od Elie Saab chciałam je ominąć szerokim łukiem. Elie Saab skojarzyła mi się z babcinymi zapachami, duszącymi, mdłymi. Nic bardziej mylnego. Na szczęście pokusa okazała się silniejsza i wróciłam do tej półki by utonąć w retro świecie. Zapach wylansowano w 2013 roku, więc całe wieki temu! Nuta głowy to znowu pomarańcza, a sercem zapachu jest ylang-ylang, róża i miód. Tę słodycz rozrzedza baza, którą stanowi paczula i ambra, czyli bardziej korzenne nuty. Orientalne perfumy na wiosnę to świetny wybór w moim przypadku.
Będą już przy półce z Elie Saab chwyciłam pudełeczko z napisem Girl of Now. To podobno zapach idealny dla nowoczesnej dziewczyny. Radosne i aktywnej, a także otwartej i spontanicznej. Jakbym myślała o sobie! W owocowych nutach dominuje gruszka i mandarynka, kwiat pomarańczy, magnolia i gorzka esencja migdałowa. Flakonik jest tak uroczy, że się po prostu zakochałam i utwierdziłam w przekonaniu, że szufladkowanie po etykiecie nie ma żadnego sensu. Elie Saab mnie po prostu porwała za sobą w świat zapachów.
Delikatne perfumy damskie na lato
Już w pierwsze upalne dni przerzucam się na świeże kwiatowe zapachy. Lato rozgościło się na dobre. Tajemnicze ogrody Jardin Boheme (jardin – ogród po hiszpańsku), to urzekająca podróż, której nie potrafię sobie odmówić.
Tendre Desir to idealna historia miłosna, która przeradza się w szalone pragnienie. Uwielbiam prowadzić pełne pasji i energii życie i tak właśnie twórca zapachu wyobraża sobie kobietę, która pachnie tymi perfumami. To romans jaśminu z konwalią uwodzi zmysły sprawiając, że są to najlepsze perfumy na lato.
Episode Romantique to fuzja bukietu kwiatów jaki pamiętamy z pierwszej randki z miłością od pierwszego wejrzenia. Frezja, jaśmin i fiołki, a także nuty drzewa sandałowego i cedru łączą się i emanują ciepłą aurą.
Za to Memoires D’Amour to miłość aż po grób. Niekończąca się historia miłosna dzięki gruszce anjou, kwiatom piwonii i ylang-ylang. Kiedy zapach przekwitnie, wówczas uwalnia się woń białego piżma. To hołd oddany beztrosce i radości życia.
Jardin Boheme to idealne zapachy na lato. Nie sposób przejść obok nich obojętnie.
Love is Love
Zapachy od Dolce&Gabbana są uzależniające. Tym razem wersja Light Blue objawia się pod postacią wykwintnej mieszanki soczystych kwiatowo-owocowych nut, a to za sprawą akrodu czerwonych owoców. Włoskie lody malinowe, jaśminowe serce i kremowe piżmo, a także bita śmietana. Czy można wyobrazić sobie piękniejszy zapachowy deser? Opakowanie to kwintesencja śródziemnomorskiego eleganckiego lazuru.
Świeże perfumy na lato?
To tylko A girl in Capri od Lanvin. Cytrusowe, lekkie jak muśnięcie wiatru nuty prosto z wysp Morza Śródziemnego. To takie typowe dolce vita… sięgam po ten zapach już drugi rok z rzędu i nadal nie czuję nudy, potrzeby zmiany. To idealne, lekkie i świeże perfumy na lato.
Wisienka na torcie
Armani to klasa sama w sobie. Zapach Si Passione w czerwonym flakoniku jest moim top of the top od dawna. Wybieram go na wieczory, kiedy upał w betonowych miastach zaczyna odpuszczać, a ja ruszam ku przygodzie w jego pulsacyjny nocny tryb życia. Czarna porzeczka splata się z paczulą i wanilią odzwierciedlając pasję i kobiecość. Kiedy przyjaciółki podpytują mnie jakie perfumy na lato wybrać, na pierwszym miejscu pada zawsze Si Passione. Zapach utrzymuje się na skórze dłużej, a najbardziej lubię gdy uwalnia się powoli pod wpływem kontaktu z wodą… Za każdym razem gdy noszę go na sobie słyszę komplementy, więc to chyba naprawdę działa elektryzująco.
Teraz wybór należy do Was, czy sięgniecie tego lata po lekkie zapachy damskie, a może odważycie się na te cięższe, zdecydowanie mocniejsze akordy? Moja rada jest prosta. Pozwólcie sobie na odrobinę szaleństwa wybierając dwa zupełnie różne zapachy. Właśnie po to wymyślono flakoniki o pojemności 30ml. Zapach nie zdąży się Wam znudzić, a jesteście w stanie uwodzić zapachem przez cały sezon. I najważniejsze, porzućcie wyrzuty sumienia i psikajcie się ulubioną perfumom do woli!