7 trików stylizacyjnych zapracowanej mamy
Jesteś mamą. Masz wrażenie, że czas się skurczył. Długie kąpiele z peelingiem, buszowanie po sklepach, czytanie jednej książki tygodniowo? Sfera marzeń…. Czasami zdarza się, że się zastanawiasz, czy dzisiaj depilacja prawej czy lewej nogi? Bo tylko na jedną wystarczy Ci czasu… I jeszcze te nadprogramowe kilogramy… Co dopiero przemyślana stylizacja, fryzura, makijaż? Doskonale to rozumiem. Czarne maskujące legginsy i oversizowy T-shirt są bardzo kuszące w tym momencie. Ale czy każda z nas nie chciałaby wyglądać ładnie każdego dnia? Jest na to sposób. A właściwie kilka. I wcale nie trzeba wydawać fortuny. Wchodzisz w to?
#1 Ubieraj się w dobrze dopasowane rzeczy!
Jaki masz rozmiar? 40? Na pewno? Nasza figura, szczególnie po ciąży, dość szybko się zmienia. Bardzo łatwo zakodować sobie jakiś rozmiar i potem jeszcze długo kurczowo się go trzymać. Przy najbliższej wizycie w sklepie z ciuchami, zrób test. Weź do przymierzalni spodnie o rozmiar lub dwa mniejsze. Bardzo chciałabym zobaczyć zdziwienie na Twojej twarzy, kiedy wbijasz się w 36 i to się udaje 🙂 W za dużych spodniach nie wygląda się zgrabnie. Nie przywiązujmy się więc do rozmiarów.
#2 Nie przejmuj się trendami – pokaż co masz najlepszego
Spójrz w lustro i zastanów się jakie są zalety Twojej sylwetki. Zapomnij na chwilę o trendach i swoich przyzwyczajeniach. To wydaje się banalne, ale naprawdę warto. Myślisz, że jesteś za niska i za gruba, żeby nosić krótkie szorty? A może po prostu nigdy nie znalazłaś odpowiedniego fasonu? Jeśli zawsze wybierałaś bermudy, bo wydawało ci się, że tylko w takim kroju jesteś w stanie pokazać się publicznie, możesz się bardzo zdziwić, jak dobrze wyglądasz w krótkich spodenkach z wysokim stanem, na przykład. Taki akurat krój jest idealny dla niskich babeczek z nieco wystającym brzuchem 😉 Poeksperymentuj!
#3 Przeszukaj szafę i wybierz bazę
Masz mnóstwo ubrań, ale odnosisz wrażenie, że nic do siebie nie pasuje i codziennie nie masz się w co ubrać? I tutaj, albo masz rzeczywiście za dużo rzeczy i przydałoby Ci się porządne wietrzenie szafy, albo masz za mało tzw bazy, czyli pasujących do siebie elementów garderoby. Może na przykład brakuje Ci kilku dobrej jakości koszul w stonowanych kolorach, które mogłabyś nosić do Twojej spódnicy ołówkowej w szalony print czy rurek i neonowych szpilek? Zastanów się, jakie rzeczy w Twojej szafie są taką dobrą bazą do różnych stylizacji. Jeśli czegoś Ci brakuje, uzupełnij to przy najbliższej okazji!
#4 Wyrzuć t-shirty!
Nie popadaj w rutynę. T-shirt i spodenki jeansowe to bardzo popularny letni zestaw i nie mam nic przeciwko, ale może czasami warto poeksperymentować. Jeśli nigdy nie łączyłaś szortów z koszulą, spróbuj! Zobaczysz, że od razu poczujesz się bardziej wyjątkowo. A to taka mała zmiana.
#5 Dobierz dodatki
Diabeł tkwi w szczegółach. Sama koszula i szorty to jeszcze nie stylizacja. Chyba że stawiasz na totalny minimalizm (uwielbiam, ale to zdecydowanie wyższa szkoła jazdy). Wiem, że biżuteria, okulary, itp to dość niebezpieczne dodatki dla rozbrykanego malucha. Ale nie zapominajmy o nich całkowicie. Czasami zwykły top nabierze charakteru, jeśli zamiast klasycznych okularów przeciwsłonecznych, które nosisz trzeci sezon dobierzesz do niego jakieś nowe, ciekawsze. Nigdy nie przymierzałaś dużych lenonek? Na co czekasz? A może wyciągnij z szuflady ten oldschoolowy zegarek, który dostałaś po babci?
#6 Eksperymentuj z makijażem
Oglądałaś jakieś makijażowe tutoriale na youtubie, ale to wszystko wydaje się być czarną magią. Ile musiałabyś ćwiczyć, żeby zrobić taką perfekcyjną kreskę na powiece? I ten nieszczęsny róż na policzkach? Niby muśnięcie pędzlem, a Tobie zawsze wychodzi czerwona plama…. Zresztą, która mama ma czas na siedzenie rano przed lustrem? Jakiś podkład, maskara i to wszystko. Zgadzam się z Tobą. Też nie poświęcam więcej niż 5 minut na poranny makijaż. Ale może jakaś jedna, drobniutka zmiana? Dasz się skusić? Twoją zmorą są jasne brwi? Nie lubisz henny? Delikatne podkreślenie brwi zajmuje naprawdę niewiele czasu, a efekt może być oszałamiający. A może czerwona szminka? Jeśli myślisz, że nie jest dla Ciebie, to się mylisz. Pokombinuj z różnymi odcieniami. Zobaczysz, efekt może Cię bardzo zaskoczyć!
#7 Torebka czy plecak?
Jeśli wyznajesz zasadę, że torebki muszą być zawsze najwyższej jakości, to albo wydajesz na nie fortunę i rzeczywiście masz w czym wybierać albo masz jedną, piękną skórzaną torebkę, która dość dziwnie komponuje się z połową Twoich stylizacji. Jeśli dotyczy cię druga sytuacja, może odpuść sobie i oprócz tej jednej porządnej, kup jeszcze kilka innych. Może nie tak drogich, ale trochę bardziej w trendzie. Trochę mniej klasycznych. Tak żeby było w czym wybierać. A może tym razem mały plecak zamiast torebki? Będziesz miała dwie wolne ręce dla Twojego słodkiego maleństwa.
No właśnie… A co z maleństwem? Mama wystylizowana, a mała bidulka cała w różach. Coś tu nie gra. Z dziećmi patent jest prosty. Jeśli lubisz kolory i różne printy i świetnie potrafisz je łączyć, to super. Ale jeżeli nie masz do tego głowy, a chciałabyś, żeby Twoja mała księżniczka wyglądała stylowo i niebanalnie, warto kierować się jedną zasadą. Stonowaną bazę, jak np biały top i jeansowe ogrodniczki, można przełamać jakimś fajnym, nietypowym nakryciem głowy lub bucikami. I tutaj zdecydowanie przyda się trochę koloru. Nawet różu 😉 A może turban lub opaska zrobione z szalika? Zawiązanie zajmuje minutę, a chusty można często zmieniać i tym sposobem dopasowywać do danej stylizacji.
Trzymam kciuki za Wasze coraz lepsze stylizacje. Prawda jest taka, że nie wszystko od razu. Jedna mała pozytywna zmiana, zmotywuje Was do kolejnych. Wiem co mówię, bo to cały czas przerabiam. Aaa i jeszcze jedno. Pamiętajcie, że place zabaw też zobowiązują 😉
Mama:
Koszula Terranova 79,90 zł 19,90 zł
Szorty Terranova 79,90 zł 39,90 zł
Plecak Terranova 79,90 zł 39,90 zł
Espadryle Deichmann 79,00 zł
Córka:
Top Terranova 19,90 zł 9,90 zł
Ogrodniczki Terranova 79,90 zł 39,90 zł
Chusta Terranova 39,90 zł 24,90 zł
Zapisz
Zapisz
Zapisz
Zapisz
Zapisz