Wróżby i zabawy andrzejkowe dla dzieci i młodzieży
Andrzejkowe wróżby mają w Polsce długą tradycję. Dawniej panny i kawalerowie obchodzi to święto osobno, a odczytywanie przyszłości koncentrowało się przede wszystkim wokół jednej kwestii – kto, kiedy i z kim wstąpi w związek małżeński. Szczególną wagę do tradycyjnych obrzędów przywiązywały młode kobiety, które gotowe były ponosić niemałe ofiary (np. milczeć przez wiele godzin, czy spać z rozmaitymi przedmiotami pod poduszką), by poznać imię przyszłego małżonka, albo choć dowiedzieć się jakiego koloru ma włosy.
Jeszcze całkiem niedawno w ten wyjątkowy wieczór w każdym polskim domu wosk lał się strumieniami, a podpowiedzi dotyczących przyszłości w rzucanych na ścianach cieniach, szukali wszyscy – zarówno ci najmłodsi, jak i seniorzy rodu.
Wróżby i zabawy andrzejkowe
Dziś do andrzejkowych tradycji podchodzimy z większym dystansem, a lanie wosku jest stałym elementem przede wszystkim zabaw organizowanych w szkołach czy przedszkolach. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż hucznie świętujemy imieniny Andrzeja i chętnie bawimy się w przepowiadanie przyszłości. Wszelkiego rodzaju gry i zabawy budzą największy entuzjazm wśród dzieci. Organizując imprezę andrzejkową, warto więc pomyśleć nie tylko o zakąskach i parkiecie do tańca, ale także o wróżbach andrzejkowych. A skoro nie traktujemy ich już tak poważnie jak kiedyś, warto pokusić się o bardziej humorystyczne przepowiednie.
Ciasteczka z wróżbą i nie tylko…
Chińskie ciasteczka z wróżbą to już andrzejkowa tradycja. Oczywiście możemy skorzystać z gotowców i nabyć odpowiedni smakołyk. Znacznie więcej zabawy przysporzy jednak samodzielne przygotowanie rozmaitych łakoci, w których ukryjemy zabawne przepowiednie. Przepis na chińskie ciasteczka bez problemu znajdziemy w sieci. Ich wykonanie jest bardzo proste, a w nagrodę na poświęcony czas, wewnątrz będziemy mogli umieścić własne wróżby. Tworząc zabawne przepowiednie, możemy odnieść się do ulubionych filmów, książek czy gier naszych pociech, inspirujmy się też znanymi nam marzeniami dzieci i ich własnymi fantazjami.
Warto pamiętać, że wróżyć możemy nie tylko z chińskich ciasteczek. W pysznych muffinkach także możemy przemycić jakąś prognozę przyszłości. Obrazki symbolizujące to co przygotował dla nas los, umieśćmy na wewnętrznej stronie papierków, w których podamy muffinki. Dziecko pozna przyszłość po zjedzeniu babeczki.
Tylko dla odważnych…
Ta prościutka zabawa, zawsze wywołuje salwy śmiechu. Bierzemy średniej wielkości worek, umieszczamy w nim najrozmaitsze przedmioty – ważne by miały różne, czasem dość odpychające faktury – i umieszczamy je w środku. Tworzymy legendę, która pozwoli nam potem odczytać, czasem bardzo tajemnicze i zupełnie niezrozumiałe wskazówki udzielane przez fortunę. Oczywiście im zabawniejsze i bardziej abstrakcyjne przepowiednie (w stosunku do wylosowanego przedmiotu), tym więcej śmiechu.
Gdy gra jest już przygotowana, śmiałkowie, którzy chcąc poznać swój los, nie zawahają się przed niczym, wkładają do środka rękę i losują. Jeśli mamy sąsiadów, nie bawmy się w tą grę późnym wieczorem, towarzyszą jej bowiem głośne piski. Tym głośniejsze, im dziwniejsze i bardziej zaskakujące w dotyku przedmioty włożymy do środka.
Koło fortuny…
Reaktywacja popularnego niegdyś teleturnieju „Koło fortuny”, może być ciekawą andrzejkową inspiracją. Warunek, że dysponujemy jakąś tarczą, którą możemy kręcić. Jeśli nie, możemy zmodyfikować zabawę, znajdując natchnienie w innej popularnej rozrywce – strzelnicy w parkach rozrywki. Szykujemy kilkanaście kopert, w środku umieszczamy karteczki z przepowiedniami. Koperty wieszamy np. na korkowej tablicy i wręczamy dzieciom piłeczkę – gumową, tenisową, dowolną. Następnie dzieci rzucają do celu, próbując ustrzelić którąś z kopert.
Ponieważ i na strzelnicy i w „Kole fortuny”, los przynosi nam natychmiastowe korzyści, w tej zabawie możemy postawić na przepowiednie krótkoterminowe. Co więcej – przepowiednie, które z pewnością się sprawdzą. Wystarczy, że na ukrytych w kopertach kartkach umieścimy napisy w stylu: „W najbliższej przyszłości otrzymasz cenny dar… Jabłko”. Żeby przepowiednia faktycznie się ziściła, nie zapomnijmy wcześniej kupić jabłek.
Tradycje i zwyczaje andrzejkowe
Choć większość kilkulatków nie myśli jeszcze na szczęście o ożenku, temat uczuć nie jest im obcy i zazwyczaj budzi zainteresowanie. Jedną z wróżb możemy więc tradycyjnie poświęcić temu zagadnieniu. Do wyboru mamy dziesiątki zabaw. Możemy wychodzić bucikami za próg i sprawdzać, które z dzieci pierwsze wstąpi w związek małżeński. Możemy też rzucać skórką od jabłka i odgadywać pierwszą literę imienia przyszłego oblubieńca albo wbijać szpilki w serduszko z imionami, by poznać całe imię.
Zdecydowanie więcej śmiechu przysporzy nam jednak wróżba odkrywająca znacznie szerzej uroki przyszłego życia z partnerem. Weźmy więc kilka kartek papieru i na każdej w kilku zdaniach roztoczmy zabawną wizję przyszłości. Dowcipnie opiszmy przyszłego partnera, nie ograniczajmy się zbytnio przewidując liczbę potomków, śmiało prorokujmy gdzie (w jakiej części świata, a także w jakim lokalu np. starym camperze) dziecko w przyszłości zamieszka itd. Kartki z opisami przyszłości zgniatamy w kulki, umieszczamy w naczyniu i podsuwamy uczestnikom zabawy do losowania. Nie bójmy się fantazjować. Im zabawniejsze opisy przygotujemy, tym więcej śmiechu w trakcie czytania.
Ciekawym pomysłem na dodanie pikanterii Andrzejkom, jest wprowadzenie „opłat” za wróżby. Oczywiście nie chodzi o to, by na złaknionych wróżb maluchach zarabiać, tylko by dać im kolejny powód do zabawy. Za możliwość poznania przyszłości, każdy uczestnik „płaci” jakimś fantem, który trafia do pudełka. Na koniec wieczoru fanty trzeba będzie oczywiście wykupić. Jak? I tu znów wszystko zależy od naszej kreatywności i znajomości zaproszonych dzieci. Możemy oczywiście zaproponować śpiewanie piosenek czy recytowanie wierszyków, albo… postarajmy się o kolejny powód do śmiechu. Np. poprośmy dziecko, by narysowało swój portret czy ukochane zwierzątko z związanymi oczami, przedstawiło tylko przy użyciu gestów lub obrazków jakieś hasło itd.
Pamiętajmy jednak, by dawać dzieciom takie zadania, które nie będą ich zawstydzać. Jeśli dziecko nie chce bawić się w kalambury, szybko zaproponujmy inny sposób wykupienia fantu.
W końcu ma to być przyjemny wieczór andrzejkowy, a śmiać mamy się z zabawnych sytuacji, a nie z siebie nawzajem!
Polecamy również wpis „Szybkie, niedrogie i efektowne przekąski na wieczór andrzejkowy„.