Gra w padla – co to jest i na czym polega? Zasady gry
Padel to dynamiczna gra zespołowa, która łączy zarówno elementy tenisa jak i squasha. Gra, która zdobywa serca miłośników na całym świecie, ma od lat coraz więcej fanów również w Polsce.
Z Marcinem Potrzebowskim, prezesem zarządu w Polskiej Federacji Padla rozmawiamy o grze, regułach i o tym, że padel to po prostu styl życia.
Na czym polegają zasady gry w padla?
Część osób uważa, że padel to uproszczony tenis, ja uważam, że tak nie jest. Nie ulega jednak wątpliwości, że technicznie jest to sport bardzo zbliżony do tenisa, dlatego tenisiści szybko przyswajają reguły gry w padla. Do gry potrzebne są cztery osoby – gramy w debla, a każda drużyna składa się z dwóch zawodników. Istnieją również korty singlowe, ale są to korty ćwiczebne.
Padel a tenis – czym się różnią?
Jedną z zasad, która odróżnia ten sport od tenisa jest serwowanie. W padlu serwujemy z dołu, co istotne jest to element wprowadzenie piłki do gry, a nie zdobywania punktów.
Kort w padlu ma powierzchnię 200 metrów kwadratowych (wewnętrzny wymiar kortu 10 x 20 metrów) i jest ogrodzony ścianami. Część ścian wykonana jest ze szkła, a część z siatki stalowej. To właśnie te ściany, które otaczają kort mocno odróżniają ten sport od tenisa, ponieważ biorą udział w grze. Ten element gry może nieco przypominać squasha.
Jak przebiega mecz padla?
Podczas gry piłkę możemy zagrać z volleya (bezpośrednio z powietrza), jak i po koźle. Każdy grający dba o to, żeby nie dopuścić do drugiego kozła (odbicia piłki) na swojej połowie. Jeżeli nie uda mu się odebrać volleyem, piłka musi się najpierw odbić od powierzchni kortu bez wcześniejszego kontaktu z siatką, czy ścianą.
Dozwolona jest również gra na zewnątrz kortu. Taka sytuacja może zdarzyć się w momencie, kiedy piłka na naszej stronie po koźle znajdzie się na tyle wysoko, że przeleci przez 3 metrową ścianę. Wtedy zawodnik może wybiec i spróbować odbić piłkę na stronę przeciwnika przed jej drugim kozłem. To właśnie te elementy gry budują niezwykłe napięcie podczas rozgrywki i dodatkowo są bardzo widowiskowe.
Czy padel w Polsce to popularna gra?
Kiedy trafiłem na padla w 2010 roku, zakładałem, że w przeciągu 5 lat będziemy mieli w Polsce już kilkaset kortów. Szczególnie, że w Hiszpanii, która jest podobna wielkościowo do Polski, znajduje się ich aż 12 tysięcy! Mimo tego w Polsce obecnie znajduje się ich tylko 150.
Nie zmienia to faktu, że ten sport ma swoich zwolenników. Mamy szerokie grono graczy, w tym influencerów, osób rozpoznawalnych medialnie, którzy grają w padla regularnie. Głównie dlatego, że po prostu to lubią, ale także ze względu, na pozytywną atmosferę, która panuje w klubach padlowych.
Założe się jednak, że gdybyśmy zrobili badania rynkowe i zapytali przykładowych przechodniów, czym jest padel, to zaledwie kilka procent społeczeństwa byłoby świadomych co to jest za sport. Myślę, że jeszcze dużo pracy przed nami, ale będziemy robić co w naszej mocy, żeby ten sport był w Polsce coraz bardziej popularny.
A jak wygląda moda na padla w świecie?
Obecnie, jest to jeden z najszybciej rozwijających się sportów na świecie. Kluby padlowe to przyjazny klimat i całkiem opłacalne przedsięwzięcie w przypadku klubów komercyjnych. Dodatkowo sporo grających jest zaangażowanych w szerzenie wiedzy o padlu. Zawodnicy działają w federacjach w całej Europie.
Z padlem kojarzonych jest wielu zawodowych piłkarzy, między innymi: Zlatan Ibrahimovic, Zinédine Zidane, Cristiano Ronaldo. Krążą pogłoski, że również Robert Lewandowski jest fanem tego sportu…
Czy moda na padla, przekłada się również na zainteresowanie turniejami?
Tak, turnieje padlowe przyciągają sporą liczbę osób. Jeżeli porównamy najbardziej profesjonalny tour padlowy czyli „Premier Padel” (odpowiednik ATP w tenisie) i kiedy pojedziemy na stadion Rolland Garros, to możemy się pozytywnie zdziwić jak wiele osób interesuje się padlem. To prawda, że stadion Rolland Garros kojarzony jest głównie z turniejem tenisowym, jednak turniej padlowy odbywa się w innym terminie i jest to naprawdę duże wydarzenie z bardzo profesjonalną oprawą. Na ostatnich rozgrywkach było obecnych ok. 8-10 tysięcy osób.
Jest wielu chętnych, żeby oglądać turnieje. Kiedy amatorsko gramy zdecydowanie łatwiej utożsamiać się z zawodnikami na turnieju, inaczej patrzy się też na rozgrywkę. Co ważne, w padla grać mogą wszyscy. Jest to sport o najszerszej grupie docelowej.
Czy padel to sport dla każdego?
Jak najbardziej. W padlu obowiązuje niski próg wejścia. Jest to sport miły, lekki i przyjemny, dostosowujący się do potrzeb zawodnika. Można grać bardzo szybko, w grupie ludzi o podobnym poziomie sportowym, ale można też grać rekreacyjnie. Np. w Portugalii, szacuje się w tym roku liczba zawodników amatorów w padla przekroczy liczbę zawodników piłkarskich. To jest niewyobrażalna rzecz!
Czy kobiety chętnie grają w padla?
Tak! Szacuje się że wśród amatorów około 40% stanowią kobiety. To jest bardzo dobry wynik, którego nie moglibyśmy osiągnąć na przykład w piłce nożnej. I to nie ze względu na walory tego sportu, ale ze względu na predyspozycje potrzebne do uprawiania tej dyscypliny.
Porozmawiajmy jeszcze o technikaliach, a konkretnie o piłce. Na pierwszy rzut oka piłka do padla i ta do tenisa wygląda tak samo, ale jednak tak nie jest…
Tak, oryginalna, wyciągnięta prosto z hermetycznego opakowania piłka do padla ma około 1 atmosfery ciśnienia mniej niż piłka tenisowa. To jest jedyna różnica.
W 2011 roku, kiedy jeździłem po różnych miejscach i promowałem padla, w jednym z klubów tenisowych zdarzyła mi się śmieszna sytuacja, ponieważ mężczyzna, który słuchał jak opowiadam o padlu, przyznał, że nie wiedział, że to jest inna dyscyplina niż tenis. Okazało się bowiem, że grają oni w tenisa piłką, która z boku ma nazwę padel. I ten mężczyzna był przekonany, że to jest nazwa firmy produkującej piłki, a nie nazwa sportu.
Jak wygląda rakieta do padla?
Rakieta jest bardzo specyficzna, ponieważ nie ma naciągu, tak jak w tenisie, czy w squashu. Jest to duża paletka z dziurkami, w środku wypełniona pianką Eva (często można taką piankę spotkać w podeszwie butów sportowych).
Kilka osób powiedziało mi kiedyś, że rakieta do padla wygląda trochę jak nierozpakowana z pokrowca. I faktycznie coś w tym jest. Człowiek się spodziewa, że zewnętrzną nawierzchnię trzeba zerwać, ponieważ pod spodem jest naciąg. Absolutnie jednak tego nie robimy! Warto też dodać, że rakiety do padla są bardzo kolorowe.
Kolejną cechą charakterystyczną jest ich waga. Rakieta do padla waży około 360 gram i należy do jednej z najcięższych wśród sportów, takich jak tenis, squash, czy badminton. To z kolei powoduje, że łatwo przeciążyć nadgarstki. Dlatego przy pierwszym zderzeniu z padlem, polecam skorzystać z usług profesjonalnego trenera, który pokaże nam podstawy. Padel to bardzo szybko wciągający sport, ale warto pierwsze kroki postawić z trenerem. Dzięki temu nie nabierzemy złych nawyków, które mogłyby skończyć się kontuzją.
Jak wygląda punktacja w padlu?
Punktacja jest taka sama jak w tenisie – 15, 30, 40, gem. Gramy do dwóch wygranych setów, a w każdym secie należy wygrać sześć gemów.
Proszę jeszcze opowiedzieć o „padlowej turystyce”, czy ona faktycznie istnieje?
Padel to bardzo towarzyski sport. Zauroczył mnie nie tylko grą, ale też życiem, które toczy się wokół kortu. Wsród osób, które grają, są faktycznie chęci nie tylko do samego uprawiania sportu, ale również do podróżowania. Znam szereg osób, które organizują sobie właśnie takie wypady. Wyjeżdżają np. do Madrytu, a na miejscu udają się do klubu padlowego. Klub zazwyczaj jest im w stanie pomóc dobrać odpowiednich partnerów do gry. Dzięki temu są w stanie sami zorganizować mini turniej między sobą.
Po turnieju nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pozwiedzać okoliczne tereny, czy spróbować lokalnej kuchni. Taka forma turystyki jest zdecydowanie ciekawsza, bo przy okazji zwiedzania, poznajemy także osoby o podobnych zainteresowaniach.
Trochę przypomina mi to grę w golfa, który też jest sportem mocno opartym na relacjach. W padlu jest podobnie. To nie tylko sport, to również styl życia łączący ludzi z różnych rejonów świata.